Jakie ceny paliw na powrocie z majówki?

Mamy dobrą wiadomość na weekend majowy - obniżamy ceny paliw: ON o 12 gr/l, a Pb 95 o 8 gr/l – napisał na Twitterze Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen życząc udanego odpoczynku.

Według obliczeń e-petrol.pl w najbliższym tygodniu kierowcy powinni na stacjach paliw tankować olej napędowy w przeciętnej cenie mieszczącej się w granicach 6,34-6,47 zł za litr. "W przypadku benzyny 95 ceny powinny kształtować się w przedziale 6,58-6,72 zł. Na znanych poziomach cenowych pozostawać będzie autogaz, za który nabywcy tego paliwa powinni płacić 2,99-3,06 zł" - dodali.

"Obniżki, z jakimi mieliśmy do czynienia w dobiegającym końca tygodniu, z pewnością ucieszyły kierowców wybierających się na tegoroczną majówkę, a z analiz e-petrol.pl wynika, że możliwe są dalsze spadkowe ruchy cen paliw w sprzedaży detalicznej" - prognozują analitycy, zaznaczając, że "tankując samochód w drodze powrotnej z majówki nie trzeba się obawiać wyższych cen".

Zwrócili uwagę, że w monitoringu cen na stacjach paliw na początku ubiegłego tygodnia po raz kolejny odnotowano wyraźne obniżki. 

"W dół poszły zarówno ceny benzyny, jak również oleju napędowego i autogazu. Za litr najpopularniejszej benzyny bezołowiowej 95 po 10-groszowej obniżce płaciliśmy średnio 6,72 zł, diesel można było w tym tygodniu tankować w przeciętnej cenie 6,49 zł/l. W tym przypadku spadek w ujęciu tydzień do tygodnia wyniósł aż 22 gr" - podał e-petrol.pl. Dodano, że najmniejszy wydatek ponieśli kierowcy, którzy wybierali autogaz - na początku tygodnia litr LPG kosztował średnio w kraju 3,07 i potaniał o 2 gr.

Przypomnieli również, że ostatni tydzień przyniósł korektę cen paliw w polskich rafineriach. "Łącznie na przestrzeni ostatniego tygodnia najpopularniejsza benzyna bezołowiowa 95 potaniała o blisko 140 zł netto na 1000 l. Dziś średnia hurtowa cena benzyny bezołowiowej 95 wynosi 5133 zł/1000 l. Bardziej, bo o 167 zł, spadła cena oleju napędowego. Metr sześcienny diesla jest tańszy od +95+ i kosztuje w polskich rafineriach 4915 zł" - poinformowali analitycy.

Zauważyli, że aktualny poziom cen oleju napędowego jest taki jak w końcu stycznia 2022 r., czyli jeszcze przed napaścią Rosji na Ukrainę. 

"Prognozy e-petrol.pl dla rynku hurtowego na kolejne dni wskazują, że jeszcze w sobotę można liczyć się z niewielkim pogłębieniem spadków, które już jednak wyhamowują" - zapowiedzieli eksperci.

Według analityków e-petrol.pl oczekuje się, że zarówno Rezerwa Federalna Stanów Zjednoczonych, Bank Anglii i Europejski Bank Centralny podejmą decyzję dotyczącą stóp procentowych, gdy spotkają się w pierwszym tygodniu maja. Ich zdaniem w przypadku podwyżki stóp procentowych może to zadziałać spowalniająco na wzrost gospodarczy i odbić się na poziomie cen surowca.

Według ekspertów w kończącym się tygodniu dla cen ropy pewnym hamulcem przeceny mogła być informacja o zapasach podana przez Energy Information Administration, "bo zgodnie z odczytem EIA ilość ropy zmniejszyła się o 5,05 mln baryłek, chociaż początkowo prognozowano obniżki na poziomie 1,7 mln baryłek. Czynnik ten miał jednak krótkotrwałe znaczenie" - ocenili analitycy.

Dodali, że obniżkę można także powiązać z wczorajszą deklaracją, jaką złożył rosyjski wicepremier Aleksander Nowak – według jego słów grupa OPEC+ "nie widzi potrzeby dalszych cięć produkcji". 

"Takie zapewnienie padło pomimo niższej niż wcześniej zakładano chłonności ze strony gospodarki Chin. Warto przypomnieć, że porozumienie OPEC+ obowiązuje do końca 2023 roku, choć zdaniem Nowaka kraje uczestniczące w nim mogą podejmować działania konsultacyjne, współpracę technologiczną i wspólne projekty nawet po jego ustaniu" - zaznaczyli analitycy e-petrol.pl

Źródło

Skomentuj artykuł: