Kłopoty Credit Suisse. Czy grozi nam kolejny kryzys bankowy?

Credit Suisse poinformował, że pożyczy z banku centralnego do 50 miliardów franków szwajcarskich (około 50 miliardów dolarów) aby wzmocnić swoje finanse. Obawy przed głębszym kryzysem bankowym wywołały gwałtowne spadki na rynkach akcji.

Akcje Credit Suisse spadły w środę o 24% po opublikowaniu informacji, że znaleziono „słabość” w jego sprawozdaniach finansowych. Borykający się z problemami gigant bankowy oświadczył, że podejmuje „zdecydowane działania”, aby wzmocnić i uprościć swoją działalność.
Szwajcarski Bank Narodowy, bank centralny kraju, nalegał, aby Credit Suisse dysponował potrzebnymi pieniędzmi, ale podkreślił, że jest gotowy wkroczyć i pomóc, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Problemy w sektorze bankowym po raz pierwszy pojawiły się w zeszłym tygodniu w USA wraz z szokującym upadkiem Silicon Valley Bank, 16-tym co do wielkości kredytodawcy w kraju, a dwa dni później upadł nowojorski Signature Bank. Amerykański bank centralny został zmuszony do interwencji, aby zapobiec runowi na depozyty bankowe w miarę rozprzestrzeniania się paniki.
Tymczasem japoński indeks Nikkei 225 spadł o 1,1% w późnym handlu południowym, a rynki w Hongkongu i Sydney spadły o ponad 1,5%. Shanghai Composite stracił 0,5%.
Credit Suisse, założony w 1856 roku, stanął w obliczu szeregu skandali w ostatnich latach, w tym zarzutów prania pieniędzy, szpiegostwa i głośnych odejść. Jak informuje BBC bank stracił pieniądze w 2021 r. i ponownie w 2022 r. a następnie ostrzegł, że nie spodziewa się rentowności do przyszłego roku.
Ujawnienie we wtorek przez bank „istotnej słabości” w sprawozdawczości finansowej odnowiło obawy inwestorów.
Upadek Banku Doliny Krzemowej podsycił również obawy o wartość obligacji posiadanych przez banki, ponieważ rosnące stopy procentowe sprawiły, że obligacje te stały się mniej wartościowe.
Banki centralne na całym świecie – w tym amerykańska Rezerwa Federalna i Bank Anglii – gwałtownie podniosły stopy procentowe, próbując ograniczyć tempo wzrostu cen lub inflacji.
Banki mają tendencję do posiadania dużych portfeli obligacji i w rezultacie ponoszą znaczne potencjalne straty. Jak zaznaczają analitycy spadek wartości obligacji posiadanych przez banki niekoniecznie jest problemem, chyba że są one zmuszone do ich sprzedaży.
 

Źródło

Skomentuj artykuł: