Kolejna szczepionka na Covid-19. Partnerem będzie niemiecki koncern Bayer

Niemiecka firma CureVac, która opracowała własną szczepionkę przeciwko koronawirusowi, nawiązała współpracę z koncernem Bayera. Ich model współpracy przypomina ten, który utworzyły firmy BioNTech i Pfizer.

Działający w skali globalnej koncern Bayer chce wesprzeć firmę CureVac z Tybingi w produkcji i dystrybucji jej szczepionki przeciwko koronawirusowi. Oba przedsiębiorstwa podały we wspólnym oświadczeniu prasowym, że zależy im na jak najszybszym dopuszczeniu na rynek szczepionki opracowanej przez CureVac

Bayer chce włączyć swoją sieć farmaceutyczną w ramy partnerstwa, zapewnić i wzmocnić łańcuch dostaw oraz dopomóc w dystrybucji szczepionki firmy CureVac do innych krajów. Planuje się wyprodukowanie kilkuset milionów dawek tej szczepionki, jak tylko kompetentne w tej sprawie instytucje wydadzą zgodę na jej stosowanie. Możliwe jest także uruchomienie produkcji szczepionki w jednym z zakładów w USA, należącym do koncernu Bayer AG.

Model współpracy między firmą CureVac i koncernem Bayer przypomina ten, który obowiązuje między firmą BioNTech z Moguncji i amerykańskim gigantem farmaceutycznym Pfizer. Koncern Bayera dąży jednak do udziału kapitałowego w firmie CureVac, która jest notowana na nowojorskiej giełdzie Nasdaq. Do jej udziałowców należą: niemiecki inwestor Dietmar Hopp, fundacja Bill & Melinda Gates Foundation, koncern farmaceutyczny GlaxoSmithKline oraz rząd niemiecki.

Dział farmaceutyczny koncernu Bayera znany jest ze swojego doświadczenia między innymi w wytwarzaniu lekarstw przeciwnowotworowych i chorób układu krążenia, ale nie uczestniczył do tej pory w produkcji szczepionek. W tej chwili Bayer stara się o rozbudowę działu zajmującego się terapią genową i terapią przy użyciu komórek macierzystych.

Współpraca między firmą CureVac i koncernem Bayera była także przedmiotem rozmowy kanclerz Angeli Merkel z ministrem zdrowia Jensem Spahnem, ministrem gospodarki Peterem Altmaierem, szefem Urzędu Kanclerskiego Helge Braunem i wicekanclerzem Olafem Scholzem.

Szczepionka firmy CureVac nie jest jeszcze dopuszczona do stosowania. Podobnie jak szczepionki firm BioNTech/Pfizer i Moderna opiera się na technologii mRNA. W grudniu ubiegłego roku firma CureVac przystąpiła do decydującej, trzeciej fazy badań klinicznych szczepionki. Jej wyniki powinny być znane w pierwszym kwartale tego roku. Władze UE zamówiły już 405 mln dawek tej szczepionki, licząc się z dopuszczeniem jej do użytku.

Źródło

Skomentuj artykuł: