Kolejny polski prom z polskiej stoczni

W Gdańskiej Stoczni Remontowej rozpoczęło się cięcie stali pod budowę drugiej, zakontraktowanej przez spółkę Polskie Promy, jednostki promowej Ro-Pax. Statek przeznaczony będzie pod czarter dla polskich armatorów promowych.

Wraz z rozpoczętym procesem produkcyjnym drugiego z promów dla polskich armatorów, rozpoczął się też nowy rozdział w historii krajowych stoczni remontowych. Kontrakt, który obecnie jest realizowany, przyniesie wiele korzyści zarówno Gdańskiej Stoczni Remontowej, jak i polskim armatorom. Przedsięwzięcie to sprawia, że cała polska branża promowa i stoczniowa zyskuje silną i ugruntowaną pozycję rynkową, a w konsekwencji wzmacnia się również rola polskiego przemysłu jako dostawcy niskoemisyjnych, nowoczesnych jednostek pływających – powiedział wiceminister infrastruktury Grzegorz Witkowski.
Druga jednostka promowa Ro-Pax budowana jest w ramach kontraktu podpisanego 26 listopada 2021 r., zgodnie z którym Gdańska Stocznia Remontowa SA wybuduje trzy jednostki dla spółki Polskie Promy, której udziałowcami są Skarb Państwa oraz Polska Żegluga Morska. Dwie z jednostek będą pływać w spółce Unity Line z Grupy PŻM, natomiast trzecia w Polskiej Żegludze Bałtyckiej. Pierwszy prom jest na etapie budowy sekcji oraz scalania gotowych bloków w segmenty. Jednostka zostanie oddana do użytku na przełomie 2024/25 roku.
Ro-paxy to nowoczesne i ekologiczne jednostki dostosowane zarówno do oczekiwań rynku, wymagań konkurencji, jak i do nowych, coraz bardziej restrykcyjnych, przepisów Międzynarodowej Organizacji Morskiej oraz Unii Europejskiej.
Promy będą napędzane czterema silnikami LNG typu dual-fuel ze wspomaganiem bateryjnym, zasilanych skroplonym gazem ziemnym oraz paliwem typu diesel używanym do inicjacji zapłonu. Zamiast konwencjonalnych śrub napędowych, każdy prom będzie wyposażony w dwa pędniki azymutalne na rufie oraz dwa stery strumieniowe na dziobie, co usprawni manewrowanie w portach. Napęd LNG, który będzie zastosowany na nowych promach, ograniczy emisję CO2 o około jedną czwartą w stosunku do obecnie stosowanych rozwiązań w podobnych jednostkach.

Skomentuj artykuł: