Kopalnie pracują normalnie, a górnicy dostają wypłaty w terminie

Górnictwo wraca powoli do normalnego funkcjonowania. Kopalnie PGG od ubiegłego tygodnia wznowiły wydobycie, a JSW odwołała stan tzw. siły wyższej, wprowadzony z początkiem kwietnia. Najważniejsze jest jednak, że branża radzi sobie z pandemią - w PGG wyzdrowiało już 88 proc. pracowników, natomiast w JSW ponad trzy czwarte.  

Premier Mateusz Morawiecki, który gościł w ruchu Borek kopalni Bobrek-Piekary przypomniał, że rząd podjął trudną, ale jak się dziś okazuje słuszną decyzję, by przebadać przesiewowo górników.

- W maju mieliśmy duże przyrosty tych, którzy otrzymali wynik pozytywny, i natychmiast wszyscy zostali objęci opieką medyczną. To było bardzo dobre podejście, dzięki któremu mogą wracać zdrowi do pracy – zaznaczył premier. - I jeszcze jedna dobra wiadomość. Ze wszystkich górników, którzy zachorowali, żaden nie zmarł. Dziewięćdziesiąt procent jest już zdrowych. To znaczy, że nasza polityka szybkiego wyłapywania osób zakażonych sprawdziła się – podkreślił premier.

Zdaniem premiera, zarówno górnictwo jak i cała polska gospodarka są na bardzo dobrej drodze powrotu do normalności. - Dziś potrafimy dobie radzić lepiej z epidemią i jest ona pod kontrolą - powiedział Morawiecki. Szef rządu dziękował też służbom sanitarnym, medycznym i mundurowym, które – jak podkreślił - były zawsze w gotowości do niesienia pomocy, sprawdzając, czy ludzie nie potrzebują żywności i wsparcia medycznego.

Wojewoda śląski Jarosław Wieczorek również podkreśla ogromne znaczenie niespotykanych na skalę europejską badań przesiewowych wśród górników.

– W województwie śląskim wykonano prawie 280 tys. testów, z czego ok. 110 tys. to testy przesiewowe - przypomniał. - Dzięki temu można było wyłapać osoby, które są nosicielami koronawirusa. To spowodowało, że zdecydowana większość osób jest już zdrowa. Chyba największą wartością dla nas, walczących z koronawirusem są codzienne raporty i statystyki, w których przybywa osób ze statusem ozdrowieńca – zaznaczył wojewoda.

Skuteczną walkę z pandemią potwierdzają też przedstawiciele spółek węglowych. W JSW stan tzw. siły wyższej – co oznacza niezawinione i niemożliwe do przewidzenia ani uniknięcia nagłe zdarzenie zewnętrzne – nie jest już konieczny. Pracę wznowiły już wszystkie kopalnie JSW. Jak podkreśla prezes JSW Włodzimierz Hereźniak, mimo epidemii spółka podtrzymuje zaplanowany na 2020 r. plan inwestycyjny o wartości ponad 2 mld zł.

Dobre wieści płyną też z PGG – wszystkie kopalnie i większość górników wróciła do pracy. – Stało się to możliwe dzięki masowemu programowi badań przesiewowych i rygorystycznym środkom ostrożności - podkreśla Tomasz Głogowski, rzecznik PGG. - Codziennie rośnie liczba tzw. ozdrowieńców, którzy mogą bezpiecznie wrócić do pracy - dodaje. Zaznacza, że w PGG od pierwszych dni maja wykonanych zostało aż 50641 badań. Stuprocentowy wskaźnik ozdrowień odnotowały ruchy wydobywcze Pokój i Wesoła oraz Zakład Produkcji Ekopaliwa w Woli. W wielu oddziałach PGG S.A. odsetek ozdrowieńców zbliża się do stu procent, np. w kopalni Sośnica wynosi 99 proc., w kopalni Murcki-Staszic i w Ruchu Jankowice kopalni ROW - 96 proc.

 - W ramach prewencji zarząd zadecydował o sfinansowaniu przez spółkę m.in. zakupu nowoczesnych aparatów diagnostycznych dla laboratorium przy wojewódzkiej stacji sanitarno-epidemiologicznej w Katowicach. Jego przepustowość zwiększy się nawet do 2 tys. testów na dobę i pozwoli na błyskawiczne przebadanie załóg kopalń PGG w razie nadejścia kolejnych fal zagrożenia Covid-19 – zaznacza rzecznik.

Jednocześnie zarząd pracuje nad planem wychodzenia PGG z kryzysowej sytuacji. Na spotkaniu roboczym przedstawiła stronie społecznej plan operacyjny na trzeci kwartał 2020 r. Plan zakłada m.in. zachowanie pięciodniowego tygodnia pracy, określa poziom produkcji oraz inwestycji i robót przygotowawczych.

- Przedstawiono również informację o oszczędnościach w spółce oraz aktualny stan zmagań z epidemią koronawirusa – dodaje rzecznik PGG. Zarząd spółki skierował też wnioski o wykorzystanie instrumentów dostępnych w ramach tarczy antykryzysowej przygotowanej przez rząd. Są to m.in. odroczenie terminu płatności ZUS, PIT, dofinansowanie z FGŚP.  Ponadto PGG S.A. przewiduje skorzystanie z finansowania płynnościowego i preferencyjnego na podstawie wniosków złożonych do Polskiego Funduszu Rozwoju.

Szacuje się, że efekt łączny działań oszczędnościowych w PGG S.A. oraz wykorzystania instrumentów tarczy antykryzysowej wyniesie około 312 mln zł.

- Kryzys gospodarczy na fali pandemii koronawirusa skutkuje zmniejszeniem się zapotrzebowania na energię. Sytuacja jest wybitnie dynamiczna, a spółka reaguje na wszystkie informacje płynące z rynku. Zachowujemy elastyczność, a najważniejszym naszym obecnym celem jest funkcjonowanie do końca tego roku w taki sposób, aby jednocześnie móc przygotować się do zwiększenia aktywności gospodarczej w czasach, gdy skutki pandemii zaczną mijać na rynkach – ocenił Tomasz Rogala, prezes PGG S.A.

Zarząd podkreśla, że zobowiązania PGG wobec pracowników regulowane są bez jakichkolwiek opóźnień w prawidłowych terminach, a rozpowszechniane pogłoski o braku środków na wypłaty mijają się z prawdą.
 

Źródło

Skomentuj artykuł: