W styczniu br. sieci handlowe za masło płaciły aż o 71% więcej niż przed rokiem. W tym samym okresie hurtowy zakup mięsa drobiowego podrożał o 29%, a mąki o 37%. Ceny żywności pozostają pod ogromną presją wzrostową.
Wzrost kosztów produkcji żywności przekłada się na dwucyfrowe podwyżki cen u producentów, co przy sklepowej kasie odczuwają klienci. Handel odczuwa też wzrost kosztów działalności oraz całego łańcucha dostaw.
Zrzeszająca kilkanaście największych sieci spożywczych w kraju Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji szczegółowo przeanalizowała wzrosty hurtowych cen produktów spożywczych, czyli tych cen, po których sieci handlowe zaopatrują się w towary u producentów. Prześledziła zmiany kosztów w okresie od stycznia 2021 do stycznia 2022 r. Wzięła pod uwagę najpopularniejsze produkty, najczęściej trafiające do koszyka Polaków, a wartości uśredniła.
Ceny płatków owsianych wzrosły o 40%, oleju roślinnego o 60%, jaj o 30%, cukru o 25%, makaronów o 30%, mięsa wieprzowego o 20%, mleka o 12%, dżemów o 14%. Najbardziej w tym czasie zdrożało masło, bo aż o 71%.
Producenci żywności, dostarczający towary do sieci handlowych argumentują, że za podwyżkami cen hurtowych stoją przede wszystkim rosnące koszty produkcji.
- Wzrosty cen, które odczuwają obecnie klienci sklepów są wynikiem presji cenowej z ostatnich kilku miesięcy. Od rolników i producentów żywności słyszymy natomiast zapowiedzi kolejnych podwyżek, spowodowanych przede wszystkim wzrostem cen energii i paliw, jak również cen surowców, nawozów i środków ochrony roślin, pasz, opakowań, wynagrodzeń, oraz w niektórych przypadkach zaburzeniami globalnych łańcuchów dostaw. Mając na uwadze relacje z partnerami handlowymi, branża nie może pozostać na nie obojętna - powiedziała Renata Juszkiewicz, prezes POHiD.
Według obserwatorów rynku, kolejne miesiące mogą ujawnić dalsze wzrosty cen. Poza bezpośrednim kosztem zakupu towarów, rosną też koszty transportu i funkcjonowania placówek handlowych, związane między innymi z podwyżkami cen ogrzewania, energii elektrycznej czy utrzymania obiektów, m.in.: wzrost opłat za wodę, gospodarowanie ściekami i odpadami, wzrost kosztu utylizacji odpadów. Na wyższe koszty działalności handlu wpływa też podobna, jak w całej gospodarce, presja płacowa (w tym wprowadzane dość powszechnie indeksacje inflacyjne na poziomie 8-10%) i dodatkowo tzw. podatek od handlu, który zaczął obowiązywać w ub. roku.