Niemal 41 proc. młodych Polaków od 25 do 34 roku życia posiada wykształcenie wyższe. Jak wynika z najnowszych danych Eurostatu 10 lat temu ten wskaźnik był na podobnym poziomie, choć w stosunku do poprzedniego roku spadł o niemal 2 p.p. Wynik Polski jest zbliżony do średniej UE, ale daleko nam do liderów rankingu. W Luksemburgu niemal 63 proc. młodych dorosłych ma dyplom uczelni wyższej, w Irlandii niemal 62 proc.
- W 2003 r. co piąty młody człowiek w Polsce miał wyższe wykształcenie. Od tego momentu ta liczba systematycznie rosła, a w 2012 r. przekroczyła 40 proc. Następnie nie zmieniała się zbytnio przez kolejne lata. Szczyt osiągnęliśmy w 2017 r., kiedy niemal 44 proc. młodych miało dyplom uczelni wyższej, ale już w tym roku wróciliśmy do wskaźnika na poziomie ok. 40 proc. Zgodnie z założeniami UE, do 2030 r. ten wskaźnik w krajach UE powinien wynieść ok. 45 proc. zatem jesteśmy blisko idealnej prognozy - mówi Krzysztof Inglot, ekspert ds. rynku pracy założyciel Personnel Service SA.
Państwa członkowskie UE wyznaczyły sobie cel zwiększenia udziału populacji osób w wieku 25-34 lata z wykształceniem wyższym na poziomie 45 proc. w 2030 r. Niemal połowa państw członkowskich już go osiągnęła. Chodzi o Luksemburg, Irlandię, Cypr, Litwę, Holandię, Belgię, Francję, Szwecję, Danię, Hiszpanię, Słowenię, Portugalię i Łotwę. Polska w tym zestawieniu znajduje się na 18 miejscu, przed nami jest jeszcze Grecja, Estonia, Malta oraz Austria.
Natomiast najniższe udziały jeżeli chodzi o liczbę młodych z wyższym wykształceniem odnotowano w Rumunii (23 proc.), we Włoszech (28 proc.) i na Węgrzech (33 proc.).
W 2012 r. liczba osób z wyższym wykształceniem w grupie 25-34-latków przekroczyła 40 proc. i od tej pory utrzymuje się na tym poziomie, choć przez kilka lat tendencja była wzrostowa. Od 2012 do 2017 roku liczba osób z dyplomem wahała się w przedziale 40,8 proc. do 43,6 proc. Następnie w latach 2018 i 2019 utrzymywała się na poziomie 43,5 proc., w 2020 r. spadła do 42,4 proc. Największy spadek nastąpił w 2021 roku, kiedy wróciliśmy do poziomu z 2012 r. W minionym roku odsetek młodych z dyplomem uczelni wyższej wyniósł 40,6 proc. co oddala nas od wyznaczonego przez Unię Europejską celu.
- Dyplom uczelni wyższej nadal ma ogromne znaczenie na rynku pracy, ale coraz częściej to nie ten element naszego CV jest najważniejszy. Teraz liczą się umiejętności nazywane „power skills”, czyli takie, które pozwalają nam łatwo pracować w zespole, dostosować się, elastycznie reagować i uczyć się na bieżąco. (…)Niemniej zachęcam młodych ludzi, którzy mają pasję i wiedzą, czym chcą się zajmować, żeby podejmowali studia wyższe