Podczas drugiej fali Covid-19 Litwa nie zamierza wstrzymywać gospodarki ani poszczególnych jej sektorów. Priorytetem będzie ochrona, a nie zakazy – oznajmił w poniedziałek litewski premier Saulius Skvernelis.
"W celu opanowanie drugiej fali koronawirusa nie planujemy wstrzymywać całej gospodarki ani poszczególnych jej sektorów"
Podkreślił, że w warunkach "nowej rzeczywistości obierzemy drogę +bezpiecznej aktywności+, czyli prawidłowego noszenia maseczek, dezynfekcję, utrzymywanie społecznego dystansu i inne środki przewidziane w strategii zarządzania Covid-19".
Premier nie wykluczył "możliwości pewnych ograniczeń", jeżeli będą potrzebne "w sytuacjach dramatycznych". "Będziemy monitorować wskaźniki epidemiologiczne i w razie potrzeby (będziemy) podejmować decyzje w poszczególnych sektorach czy rejonach" - wskazał Skvernelis.
Zaapelował też, by bez potrzeby ludzie nie gromadzili się. Poinformował, że w najbliższą niedzielę podczas uroczystości Matki Boskiej Zielnej odpowiednie służby miały wzmożone dyżury.
W celu opanowania rosnącego zagrożenia Covid-19 od poniedziałku po powrocie z Polski na Litwie obowiązuje dwutygodniowa kwarantanna. Wymóg ten dotyczy osób, które udają się do pracy, np. polskich rolników uprawiający rolę na Litwie.
Koleje Litewskie poinformowały w poniedziałek, że w związku z wprowadzeniem obowiązku dwutygodniowej samoizolacji po powrocie z Polski czasowo zawieszone zostaje połączenie między Kownem a Białymstokiem. Litewski przewoźnik podkreślił, że ostatnio trasa ta była popularna zarówno wśród Litwinów, jak też Polaków podróżujących w obu kierunkach.
W ciągu ostatniej doby na Litwie odnotowano 13 nowych przypadków koronawirusa. Obecnie w kraju tym na Covid-19 choruje 501 osób, w sumie 81 zmarło.