W Poznaniu i Warszawie rozpatrzono najmniej wniosków o mikropożyczki dla przedsiębiorców - podkreśliła dzisiaj w Poznaniu minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg. Zaapelowała do starosty poznańskiego o sprawniejszą obsługę zgłoszeń.
W czasie poniedziałkowej konferencji prasowej minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg podkreśliła, że w skali kraju przyjmowanie wniosków i wypłata mikropożyczek dla przedsiębiorców w kwocie do 5 tys. jest realizowane bardzo sprawnie.
- Realizacja świadczenia w całym kraju jest na poziomie ok. 67 proc. Złożono 1,5 mln wniosków na dofinansowanie w formie mikropożyczek do 5 tys. zł. Z tego wypłacono już ponad 1 mln pożyczek na kwotę 5,2 mld zł – powiedziała.
- Niestety na całej naszej mapie są takie miasta, które odstają. Jest to Warszawa i niestety starostwo poznańskie
Wskazała, że według piątkowych danych poziom zrealizowania złożonych wniosków w przypadku powiatu poznańskiego wynosi 19 proc., a w Warszawie 20 proc.
- To oznacza, że w Poznaniu, na terenie powiatu poznańskiego ok. 39 tys. przedsiębiorców jeszcze czeka na wypłaty. W przypadku Warszawy – czeka 90 tys. przedsiębiorców - zaznaczyła.
- Apeluję do starosty poznańskiego o to, aby realizować to zadanie sprawnie, abyśmy poznańskim przedsiębiorcom mogli jak najprędzej wypłacić niezbędne środki na bieżące funkcjonowanie – zaznaczyła.
Dodała, że rząd zabezpieczył pieniądze na realizację tego zadania.
- Realizują to powiatowe urzędy pracy. Przekazujemy środki na obsługę zadania w wysokości 0,5 proc. co oznacza, że za obsługę jednego wniosku płacimy 25 zł – wskazała minister.
Pytana o sygnalizowane przez samorząd problemy z systemem informatycznym wykorzystywanym do obsługi wniosków przyznała, że jest on na bieżąco zmieniany.
- Złożenie wniosku to jest kilka minut dla przedsiębiorcy. Tam nie ma żadnych załączników. Obrobienie tego przez pracownika powiatowego urzędu pracy wymaga tak naprawdę ok. 4 minut – podkreśliła Maląg.
- Duże miasta też pokazują, że można dobrze to zadanie wypełnić (…) Wrocław też jest dużym miastem, Łódź też jest duża, a wykonanie w Łodzi to ponad 74 proc. We Wrocławiu 56 proc. – zaznaczyła, dodając, że nie jest to dodatkowe zadanie dla samorządu, bo powiatowe urzędy pracy powinny także zajmować się ochroną miejsc pracy.
Pytana o powody takich różnic między miastami minister wskazała kwestie organizacji pracy.
- To przede wszystkim logistyka i chęć realizacji tego zadania. Dlatego też kolejne wsparcia, które będą realizowane będą realizowane przez ZUS. Bo ZUS też realizuje np. świadczenie postojowe i ono jest wypłacane na bieżąco