Francusko-holenderski holding lotniczy Air France KLM poinformował dzisiaj w komunikacie o stracie w wysokości 1,8 mld euro w pierwszym kwartale br. Z powodu epidemii koronawirusa linie w marcu musiały wstrzymać większość lotów.
Dyrektor generalny firmy Ben Smith rozpocznie rozmowy z francuskimi związkami zawodowymi na temat redukcji zatrudnienia – informuje agencja Reutera. Grupa „miała obiecujący początek kwartału” - ocenił Smith - ale epidemia spowodowała kryzys.
W całym 2020 r. grupa prognozuje ujemną wartość dochodu i ostrzega, że utrata dochodów operacyjnych będzie znacznie wyższa w drugim kwartale niż w pierwszym.
Air France KLM informuje, że pracuje nad nowym planem odzyskania konkurencyjności.
- Te nowe kierunki zostaną przedstawione w nadchodzących miesiącach – przekazał Smith.
Grupa planuje „powolne” ożywienie działalności latem br. wraz ze stopniowym znoszeniem ograniczeń dotyczących lotów międzynarodowych, jednak zainteresowanie podróżami do poziomu sprzed kryzysu wróci dopiero za kilka lat - przewiduje zarząd grupy.
Rządy Francji i Holandii przyznały Air France KLM pomoc publiczną w wysokości 7 mld euro, co zaakceptowała Komisja Europejska. Linie będą musiały jednak ograniczyć loty po ustaniu epidemii w przypadku istnienia alternatywnej linii kolejowej na trasie lotu krajowego trwającego do 2,5 godziny – poinformował francuski minister gospodarki i finansów Bruno Le Maire.
Rządy Francji i Holandii posiadają blisko 14 proc. udziałów grupy Air France KLM, która powstała w wyniku połączenia dwóch krajowych przewoźników w 2004 roku.
Air France to jedne z największych linii lotniczych na świecie. Główną siedzibą przewoźnika jest lotnisko Paryż-Roissy-Charles de Gaulle.
Przed wybuchem pandemii firma zatrudniała blisko 85 tys. pracowników. Flota przewoźnika liczy 225 maszyn, głównie Airbusy A320-200, A319-100 i A318-100 oraz Boeingi 777-300ER i 777-200ER. W ubiegłym roku linie przewiozły 46,8 mln pasażerów.