Według Katrin Ell, ekonomistki Moody’s Analytics, zakłócenia łańcuchów dostaw będą najprawdopodobniej przedłużane z powodu restrykcyjnej polityki chińskich władz. Analityk ostrzegła, że chińska polityka zero-Covid „naprawdę zwiększa ryzyko pogorszenia się sytuacji w łańcuchach dostaw”.
Ell uważa, że w ciągu najbliższych kilku miesięcy będą miały miejsce kluczowe decyzje w sprawie inflacji, a także dla kształtowania polityki banku centralnego. Według ekonomistki z Moody’s Analytics zakłócenia łańcucha dostaw są obecnie przedłużane w dużej mierze przez ścisłą chińską politykę zero-Covid. Tymczasem wąskie gardła dostaw trwają już od około roku, mimo oczekiwań, że „znacznie złagodzą się w pierwszych miesiącach tego roku” twierdzi Katrina Ell.
- Zaczęlibyśmy dostrzegać materialną presję zniżkową na takie kwestie, jak ceny producentów, ceny nakładów tego rodzaju. Ale biorąc pod uwagę chińską politykę „zero-Covid” i sposób, w jaki ma ona tendencję do zamykania ważnych portów i fabryk – to naprawdę zwiększa zakłócenia
Pekin przyjął ścisłą politykę zero-Covid od początku pandemii w 2020 roku. Pociąga to za sobą ścisłe kwarantanny i ograniczenia w podróżowaniu – czy to w obrębie miasta, czy z innymi krajami – w celu kontrolowania epidemii. Ograniczenia mające na celu powstrzymanie Covid-19 wpłynęły na globalne operacje produkcyjne i wysyłkowe, zaostrzając sytuację w łańcuchu dostaw. Pojawiły się obawy, że wysoce infekcyjny wariant omikronowy może również zadać kolejny cios branży żeglugowej.
Jest to szczególnie ważne, biorąc pod uwagę sytuację gospodarczą i znaczenie Pekinu na arenie światowej. Chiny, druga co do wielkości gospodarka świata, w zeszłym roku zamknęła kluczowy terminal w swoim porcie Ningbo-Zhoushan — trzecim najbardziej ruchliwym porcie na świecie. Nastąpiło to po tym, jak jeden z pracowników został zarażony Covid.
We wtorek Goldman Sachs obniżył swoją prognozę wzrostu gospodarczego Chin na 2022 r. do 4,3%, w porównaniu z 4,8% poprzednio. Analiza amerykańskiego banku inwestycyjnego opierała się na oczekiwaniach, że Chiny mogą zwiększyć ograniczenia dla działalności gospodarczej w celu powstrzymania wspomnianego wariantu omikronowego.
- Polityka zero-Covid oznacza, że ożywienie gospodarcze jest nieco bardziej wyboiste, szczególnie po stronie konsumpcji – zauważyła Ell. Dodała, że obejmuje to ruchy polityki pieniężnej, takie jak bieżące zastrzyki płynności i potencjalne obniżki stóp procentowych.
- Istnieje wiele dźwigni, które zostały już wykorzystane, a które będą nadal wykorzystywane w nadchodzących miesiącach w celu wygładzenia popytu krajowego – zauważyła.
- A także w celu zapewnienia, że wyzwania, przed którymi stoi chińska gospodarka, nie przytłaczają celu rządu, jakim jest stabilny wzrost w tym roku - dodała.