W Dzienniku Ustaw opublikowano przepisy, na mocy których od 1 lipca 2024 r. w sklepach nie będzie możliwości zakupu wielu jednorazowych produktów plastikowych, m.in. sztućców czy słomek do napojów. Zmiana wiąże się z wdrażaniem przez Polskę założeń tzw. „dyrektywy plastikowej” przyjętej przez Unię Europejską w 2019 r. Zmiany obejmują również wprowadzenie opłat od używania jednorazowych produktów, które ponosić będą konsumenci – napisała firma inFakt.
Ustawa implementująca przepisy unijne do polskiego prawa opublikowana została w Dzienniku Ustaw 9 maja br. Na jej mocy 1 lipca przyszłego roku zacznie obowiązywać zakaz sprzedaży plastikowych sztućców, kubków, talerzy i słomek do napojów. Ponadto jednorazowe mieszadełka, które dostać można m.in. na stacjach benzynowych, również przestaną być dostępne.
– Ze sklepowych półek znikną także produkty wykonane z polistyrenu ekspandowanego, m.in. pojemniki na gorące napoje oraz opakowania na żywność, w tym te, w których wydawane jest jedzenie na wynos. Od przyszłego lata nie będziemy mogli także kupić balonów mocowanych na plastikowych patyczkach – tłumaczy Piotr Juszczyk, Główny Doradca Podatkowy w firmie inFakt.
Ustawa wprowadza obowiązek specjalnego oznakowania produktów zawierających tworzywa sztuczne. Na takich przedmiotach jak: podpaski, tampony, chusteczki nawilżające czy nawet opony będzie musiała znaleźć się informacja o zawartości tworzyw sztucznych. Przepisy te będą dotyczyć także wyrobów tytoniowych z filtrem. Zdaniem Piotra Juszczyka oznakowanie ma zwiększyć świadomość społeczną na temat szkodliwości stosowania plastiku w produktach codziennego użytku.
Jeśli przedsiębiorcy będą w swojej działalności wykorzystywać plastikowe naczynia lub opakowania na żywność, to konsumenci poniosą dodatkowe koszty. Opłaty będą widoczne na paragonach i fakturach. Tak jak w przypadku opłaty cukrowej, to na klientów zostaną przeniesione ostateczne koszty związane z wykorzystywaniem plastiku przez firmy. Zmiana przepisów ma zachęcić zarówno przedsiębiorców, jak i konsumentów do odchodzenia od używania produktów z tworzyw sztucznych.
– Sklepy i inne podmioty, których dotyczy ustawa, mają sporo czasu na przygotowanie się do zmian i wyprzedanie stanów magazynowych. Podejrzewam, że już niedługo wstrzymana zostanie także produkcja przedmiotów, o których mowa w ustawie
– dodaje Juszczyk.