Nadchodzi lepszy czas dla gospodarki

Nastroje przedsiębiorców odnośnie przyszłej sytuacji poprawiają się - wskazali dzisiaj ekonomiści Polskiego Instytutu Ekonomicznego odnosząc się do najnowszego wskaźnika S&P Global. W kolejnych miesiącach oczekują poprawy aktywności krajowej gospodarki.

W poniedziałek S&P Global podał, że wskaźnik PMI dla przemysłu w Polsce w marcu wyniósł 48,3 pkt. wobec 48,5 pkt. w lutym.

Jak zauważają analitycy PIE, indeks PMI nieznacznie spadł. "Indeks PMI spadł w marcu z 48,5 do 48,3 pkt. Taki wynik wpisuje się w zmiany widoczne w Europie. Osłabienie jest mniejsze niż w Niemczech czy strefie euro" - wskazał PIE.

Ich zdaniem, komentarz S&P wskazuje na poprawę oceny wyników bieżącej produkcji oraz poziomu nowych zamówień

- Produkcja przemysłowa jest słabsza niż rok temu. Jednak wśród przedsiębiorców poprawiają się nastroje co do przyszłej sytuacji. W kolejnych miesiącach oczekujemy poprawy aktywności krajowej gospodarki

podkreślił PIE.

Sytuacja przemysłu poprawia się od jesieni ubiegłego roku - wskazali ekonomiści. Przypomnieli, że we wrześniu indeks PMI spadł do 40,9 pkt. 

- To porównywalny wynik do okresu pierwszej fali pandemii COVID-19. Obecnie oceny przedsiębiorców poprawiają się w większości państw Europy. Sprzyja temu ciepła zima oraz brak przerw w dostawach energii, które wymusiłyby ograniczanie produkcji - poinformowali.

W ocenie PIE, na nieznaczną poprawę nastrojów polskich przedsiębiorców wskazywały badania koniunktury GUS. Jak dodali, prognozy na kolejne miesiące są lepsze niż na jesieni. W marcu indeks obrazujący oceny przyszłej aktywności gospodarczej poprawił się z -13,2 do -12,3 pkt.

- Przedsiębiorcy coraz rzadziej wskazują też na podwyżki cen związane z rosnącymi kosztami. Indeks cen w produkcji przemysłowej PPI spadł w lutym do 18,4 proc. Mniejsza presja inflacyjna przełoży się na bardziej stabilne wyniki firm - podkreślili analitycy PIE.

S&P Global w poniedziałkowym komentarzu wskazał, że "w marcu warunki gospodarcze w polskim sektorze wytwórczym pogorszyły się wraz z równoczesnym spadkiem produkcji i nowych zamówień". "Poziom zatrudnienia też się obniżył. Tymczasem prognozy na najbliższy rok uległy poprawie. Lepsze nastroje wynikały ze stabilizacji łańcuchów dostaw oraz osłabienia inflacji. Wskaźniki cenowe znów przesunęły się w dół, sygnalizując wolniejsze tempo wzrostu zarówno kosztów produkcji, jak i cen wyrobów gotowych" - napisano w komentarzu do badania. Autorzy raportu podają, że na indeks wpłynęły ostrzejsze spadki zarówno produkcji, jak i nowych zamówień.

Źródło

Skomentuj artykuł: