Obowiązujące od 1 stycznia zmiany w podatkach to największa w ciągu ostatnich 30 lat reforma systemu podatkowego w Polsce. Przy tak dużej skali zmian trudno uniknąć problemów na początku funkcjonowania reformy – powiedział dyrektor PIE Piotr Arak.
„Obowiązujące od 1 stycznia zmiany w podatkach to największa w ciągu ostatnich 30 lat reforma systemu podatkowego w Polsce. Im większa jest skala wprowadzanych zmian, tym większych trudności można się spodziewać na początku ich funkcjonowania. Obecnie nie wszystko przebiega w tym obszarze bez problemów. Z całą pewnością natomiast nie powinny one wypaczać obrazu tego, co jest istotą i celem tej reformy”
Dodał, że sprawiedliwsze rozliczanie podatków pozwoli na poprawę życia najuboższych obywateli oraz na podniesienie jakości systemu opieki zdrowotnej w kolejnych latach.
„Zapłaci za to państwo – reforma kosztować będzie finanse publiczne 17 mld złotych. Niezależny think-tank Centrum Analiz Ekonomicznych w swoim raporcie przyznaje, że na zmianach zyska 11,5 mln gospodarstw domowych, które zanotują w tym roku większe dochody. NFZ zyska dodatkowe 7 mld zł. To pozwoli na dojście do poziomu finansowania ochrony zdrowia na poziomie 7 proc. w relacji do PKB”
Dyrektor PIE przypomniał także, że na roczne rozliczenie podatku nie wpływa sytuacja, w której ktoś przed pierwszą wypłatą w roku nie złożył PIT2, na mocy którego kwota wolna uwzględniana jest już na etapie wyliczania zaliczek na podatek dochodowy.
„Według zapowiedzi przedstawicieli Ministerstwa Finansów w kolejnym miesiącach osoby, które złożą odpowiednie deklaracje, otrzymają wyrównanie za nadpłacone zaliczki na podatek dochodowy. W efekcie kolejna pensja netto może być wyższa o wysokość nadpłaconego podatku. Tak jak przy wprowadzaniu każdej innej reformy, ważne jest natomiast elastyczne podejście ułatwiające dostosowanie się do zmian i wierzę, że Ministerstwo Finansów i administracja podatkowa wyciągną w tym przypadku pomocną dłoń do obywateli”