Niemiecka kampania przeciwko hiszpańskim truskawkom

Niemiecka organizacja obywatelska Campact prowadzi kampanię na rzecz bojkotu hiszpańskich „truskawek suszy”, nakłaniając konsumentów w RFN, by nie kupowali tych owoców, a wielkie sieci dystrybucyjne, aby ich nie sprzedawały, gdyż - jak twierdzi - są uprawiane na „kradzionej wodzie” z Parku Narodowego Donana w Andaluzji. Ma to przyczyniać się do katastrofalnej suszy na objętym ochroną obszarze.

Według aktywistów organizacji Campact w Andaluzji istnieją farmy, które nielegalnie pompują wodę z podziemnych zasobów zagrożonego suszą parku narodowego, aby można było "dostarczać truskawki do Niemiec i reszty Europy nawet zimą”. „Ratujmy Donanę” - napisali aktywiści na Twitterze.

W niedzielę do Hiszpanii przybyła dziewięcioosobowa delegacja komisji ds. środowiska niemieckiego Bundestagu w celu zbadania sytuacji, ale przerwała swoją wizytę ze względu na reperkusje polityczne kampanii bojkotu „truskawek suszy” i możliwy wpływ tego sporu na wybory parlamentarne w Hiszpanii 23 lipca. Socjalistyczny rząd Hiszpanii premiera Pedro Sancheza poparł niemiecką kampanię na Twitterze w celu wywarcia presji na prawicowy rząd regionu Andaluzji, który zmierza do pilnego zalegalizowania nawadniania obszarów w okolicy parku narodowego.

Park Donana jest jednym z najważniejszych mokradeł Europy o wielkiej różnorodności biologicznej - twierdzi komisja ds. środowiska Bundestagu. Z powodu nielegalnego pozyskiwania wody przez rolnictwo do nawadniania upraw truskawek, już dotknięta suszą Donana staje się jeszcze poważniej zagrożona - twierdzą niemieccy deputowani.

Prowincja Huelva, w której znajduje się park, jest największym producentem truskawek w Europie (1/3 produkcji) i największym na świecie eksporterem tych owoców. Rodzimi plantatorzy widzą w prowadzonej kampanii atak na swą produkcję wskazując, że hiszpańskie truskawki są prawie o połowę tańsze od niemieckich.

Prezes organizacji producentów truskawek w Andaluzji (Interfresa) Jose Luis Garcia Palacios wskazał, że w samym parku Donana nie ma upraw, a najbliższe znajdują się w odległości 35 km od mokradeł, zaś większość - 100 km i więcej. Niemiecką kampanię bojkotu „truskawek suszy” skrytykowały rolnicze związki zawodowe UPA i ASAJA.

Źródło

Skomentuj artykuł: