Niemiecka wolta w sprawie silników spalinowych

Niemiecki rząd chce dokonać zmian w przełomowym prawie unijnym, które zakazuje aut z silnikami spalinowymi od 2035 roku. Bruksela ostrzega Berlin przed konsekwencjami i szkodami wizerunkowymi dla niemieckich władz.

„Jedziemy pełną parą”– tak wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermanns skomentował październikowe porozumienie negocjatorów z państw unijnych, Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego. Dotyczyło ono ambitnych planów zakazu sprzedaży samochodów z silnikami spalinowymi po 2035 r.
 

Po pięciu miesiącach od tych wydarzeń propozycja napotkała blokadę. Niemiecki minister transportu Volker Wissing z liberalnej i sprzyjającej przedsiębiorcom Wolnej Partii Demokratycznej (FDP) złożył w ubiegłym miesiącu propozycję wprowadzenia poprawki do unijnego prawa. Zezwalałaby ona na sprzedaż samochodów z silnikami spalinowymi po 2035 roku, jeśli będą napędzane neutralnymi dla klimatu i syntetycznie wytworzonymi e-paliwami.
 

Jest to furtka dla producentów samochodów, aby nadal sprzedawać auta tradycyjne, a nie elektryczne. Zdaniem Wissinga jest to niezbędne do wspierania rozwoju e-paliw  i przemysłu motoryzacyjnego.
 

Wolta w Niemczech uzyskała poparcie kilku innych państw UE, a głosowanie w sprawie zatwierdzenia projektu zmian, nad którym pracowano przez kilka miesięcy, zostało nagle opóźnione.
 

Francja była szczególnie krytyczna wobec próby zmiany prawa, która ustanawia cel redukcji emisji dwutlenku węgla o 100 procent w nowych samochodach osobowych i dostawczych. Zasadniczo oznaczałoby to zakaz stosowania silników wysokoprężnych i benzynowych po 2035 r. Minister finansów Francji Bruno Le Maire powiedział na początku tego miesiąca, że wysłał dwojakie przesłanie dla przemysłu motoryzacyjnego: że muszą postawić wszystko na elektryfikację, ale także, że będą pewne wyjątki.
Obecnie UE nie generuje wystarczającej ilości energii odnawialnej, aby produkować e-paliwa, oprócz innych potrzeb energetycznych.
 

FDP próbuje przekonać wyborców, że może w pewnym sensie zamrozić transformację (energetyczną) i że można znaleźć sposoby na ominięcie pełnej transformacji sektora motoryzacyjnego. Sondaż opublikowany w ubiegłym tygodniu przez publicznego nadawcę ARD pokazał, że większość Niemców sprzeciwia się zakazowi stosowania silników spalinowych w nowych samochodach w UE.
Europejscy urzędnicy chcieli, aby „ambitna propozycja” nowego prawa już została potwierdzona, ale nie widzą zagrożenia dla całego zakazu. 
 

Spór może zostać podniesiony przez poszczególne państwa członkowskie – na przykład Francję – na szczycie w tym tygodniu. Nie jest jeszcze jasne, kiedy można spodziewać się głosowania w Radzie Europejskiej w sprawie zakazu silników spalinowych.

Źródło

Skomentuj artykuł: