Zgodnie z zapowiedzią rządu mamy niższe podatki na paliwa, dzięki czemu będą one tańsze. Przed świętami warto więc zatankować, choć trzeba dobrze wybrać stację, bo nie wszystkie od razu obniżyły ceny.
Rząd w bardzo krótkim czasie przygotował ustawę czasowo obniżającą akcyzę na paliwa, a także czasowo znoszącą podatek od sprzedaży detalicznej paliw. Głosowania w Parlamencie przebiegły sprawnie i prezydent Andrzej Duda już w ubiegły piątek podpisał wspomnianą ustawę. Nowe przepisy weszły w życie w niedzielę i zaczęły obowiązywać od 20 grudnia. Niższe stawki akcyzowe to jedna z części tzw. tarczy antyinflacyjnej rządu. Do 1 stycznia 2022 r. obniżone stawki akcyzy wynosić będą: na benzyny silnikowe - 1369 zł na 1000 litrów; na oleje napędowe - 1065 zł na 1000 litrów; na biokomponenty stanowiące samoistne paliwa – 1065 zł na 1000 litrów; a na skroplone gazy do napędu silników spalinowych – 364 zł na 1000 kg. Od 1 stycznia 2022 r. stawki akcyzy na paliwa ulegną kolejnej zmianie. Akcyza na benzyny wyniesie 1413 zł na 1000 litrów; oleje napędowe i biokomponenty stanowiące samoistne paliwa – 1104 zł na 1000 litrów; a na skroplone gazy do napędu silników spalinowych – 387,00 zł za 1000 kg. Dodatkowo od 1 stycznia do 31 maja 2022 r. opodatkowaniu podatkiem od sprzedaży detalicznej nie będzie podlegała sprzedaż detaliczna benzyn silnikowych, olejów napędowych, biokomponentów stanowiących samoistne paliwa, gazów przeznaczonych do napędu silników spalinowych. Ustawa przewiduje, że obniżone stawki podatkowe będą obowiązywać do 31 maja 2022 r. W ustawie przewiduje się również nałożenie obowiązku zamieszczania przy kasie rejestrującej w lokalu przedsiębiorstwa, w którym dokonywana jest sprzedaż paliw silnikowych, czytelnej informacji o obniżeniu podatku akcyzowego na paliwa silnikowe oraz o niepodleganiu tych paliw opodatkowaniu podatkiem od sprzedaży detalicznej.
To bardzo ważne, bo sprzedawcy wprowadzają obniżki w różnym czasie. Najszybciej zrobił to PKN Orlen - nowe niższe ceny na stacjach polskiego koncernu pojawiły się już w poniedziałek. - Tak jak zapowiedział prezes naszej Spółki Daniel Obajtek, obniżamy ceny i sądzę, że widząc, jak robi to Orlen, inne firmy pójdą w nasze ślady - powiedziała nam Joanna Zakrzewska, rzecznik Orlenu. Akcyza odpowiada za ok. 26 proc. ceny benzyny 95 i ok. 20 proc. ceny oleju napędowego. Jak prognozował zaraz po ogłoszeniu założeń tarczy antyinflacyjnej szef Orlenu, "działania rządu i koncernu pozwolą na obniżkę cen paliw o ok. 30 groszy na litrze". – Ceny benzyny będą kształtowały się na poziomie około 5,80 zł za litr – powiedział w rozmowie z TVP Info. Według serwisu e-petrol ceny na stacjach w Polsce 15 grudnia wyniosły średnio 5,97 zł za litr w przypadku benzyny 95 oraz 5,99 zł - w przypadku oleju napędowego. W poniedziałek na stacjach Orlenu cena benzyny 95 spadła już do 5,75 zł za litr. Jak podkreślił w rozmowie z „Sieci” prezes PKN Orlen ważne są tutaj nie tylko nowe niższe podatki wprowadzone przez rząd. - Zmniejsza się cena baryłki ropy i stabilizuje kurs dolara. To są wiarygodne przesłanki do obniżki sięgającej ok. 30 gr na litrze paliwa – podkreślił. W ocenie szefa Orlenu „dzięki dokonanej wcześniej optymalizacji – dywersyfikacji ropy i centralizacji zakupów w PKN Orlen – mamy w Polsce jedne z najtańszych paliw w Europie”. - To również efekt podjęcia odważnej decyzji o nabyciu praw do emisji dwutlenku węgla (CO2) po ok. 23-24 euro, podczas gdy obecnie kosztują one 80-90 euro – uważa Obajtek. - Nie wykorzystaliśmy tych certyfikatów, żeby jeszcze mocniej wygenerować zyski, bo celem było utrzymanie planowanego poziomu marży. W ten sposób mogliśmy stabilizować ceny, co miało uzasadnienie biznesowe, ponieważ wzrost poziomu cen paliw ograniczyłby popyt. Tak się nie stało, mówiąc wprost – nie zanotowaliśmy odpływu klientów. Kupując ropę, płacimy podobnie jak wszyscy, ale tak jak już wspominałem, mamy jedne z najniższych cen paliw w całej Unii Europejskiej – mówił. Dodał, że państwo także spełniło swoją funkcję, obniżając podatki od paliw. - I teraz naszą odpowiedzialnością jest wdrożyć w to życie – powiedział. - Przypomnę, że w 2012 r. rząd Donalda Tuska też próbował obniżać akcyzę, ale nie przełożyło to na cenę paliw w detalu. Chcę zaznaczyć, że tym razem my, jako Orlen, dopilnujemy, żeby to się przełożyło na cenę końcową paliwa na stacjach – dodał. Jak wyjaśnił prezes Orlenu, „zapowiedzianą obniżkę zastosujemy w hurcie i ostatecznie, mając ok. 1,8 tys. stacji paliw w całej Polsce, na większości tzw. lokalnych mikrorynków zadziałamy, obniżając cenę paliwa również w detalu”. Obajtek zapytany też został, czy benzyna na święta będzie kosztowała mniej niż 6 zł za litr. „To mogę obiecać i w Orlenie tego dopilnuję” – powiedział.