Obajtek: Lotos nie miałby przyszłości

- Po to przeprowadziliśmy fuzję Lotosu z Orlenem, żeby powstał silny koncert multineregetyczny, koncern, którego przychód wyniesie co najmniej 200 mld zł. I taki koncern może przeprowadzić transformację energetyczną - powiedział w TV Republika Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.

Zgodnie z ogłoszonymi w środę decyzjami Orlenu, Saudi Aramco za ok. 1,15 mld zł kupi 30 proc. udziałów w rafinerii Lotosu, węgierski MOL - 417 stacji paliw Lotosu, a Unimot - bazy paliw. Orlen oświadczył, że w ten sposób realizuje warunki Komisji Europejskiej dla przejęcia Lotosu. Jednocześnie Orlen podpisał z Saudyjczykami trzy umowy: na dostawy ropy, współpracę w obszarze badań i rozwoju oraz wspólne analizy co do inwestycji w obszarze petrochemii.

O fuzji Lotosu z Orlenem mówił we wtorek w "Dziennikarskim Pokerze" Daniel Obajtek, prezes koncernu.

- Po to przeprowadziliśmy fuzję, żeby powstał silny koncert multineregetyczny, koncern, którego przychód wyniesie co najmniej 200 mld zł. I taki koncern może przeprowadzić transformację energetyczną, taki koncern może przeprowadzić transformację paliwową – podkreślił gość Tomasza Sakiewicza.

Obajtek przyznał, że "idzie przyspieszona rewolucja" energetyczna, która przyniesie przejście na alternatywne paliwa i odejście od paliw tradycyjnych.

- Ropy już niedługo nie będziemy przerabiać na tradycyjne paliwa, trzeba ją będzie przerabiać na petrochemię

podkreślił.

Zdaniem prezesa Orlenu, transformacja pochłonie miliardy dolarów i przeniesie ciężar produkcji z paliw na petrochemię.

- Z brakiem dostępu do produkcyjnego zaplecza Lotos nie miałby przyszłości. Za parę lat Lotos przestałby istnieć

– podkreślił gość TV Republika.

Zobacz wtorkowe wydanie "Dziennikarskiego pokera" w serwisie YouTube.

Źródło

Skomentuj artykuł: