Oligarchowie stawiają się Putinowi. "Czas zmienić politykę gospodarczą"

Rosyjski oligarcha, właściciel firmy Rusal, Oleg Deripaska wezwał w poniedziałek do położenia kresu „kapitalizmowi państwowemu” w Rosji - przekazała agencja AFP. To pierwszy raz od długiego czasu, gdy oligarchowie sprzeciwiają się linii władzy.

Oligarcha Oleg Deripaska w poniedziałek wezwał do położenia kresu „kapitalizmowi państwowemu” w Rosji w obliczu kryzysu spowodowanego przez zachodnie sankcje po inwazji Rosji na Ukrainę - poinformowała francuska agencja.

„Tam jest prawdziwy kryzys i potrzebujemy prawdziwych menedżerów kryzysowych (…) absolutnie konieczna jest zmiana rosyjskiej polityki gospodarczej i położenie kresu całemu państwowemu kapitalizmowi” – wskazała AFP, cytując wpis - na komunikatorze Telegram - miliardera i założyciela firmy Rusal, która jest potentatem na rynku aluminium.

Jak podkreśliła agencja, to rzadki przypadek, kiedy "całkowicie opanowana przez Kreml elita ekonomiczna Rosji zwraca się przeciw rosyjskiej władzy.

Z kolei inny rosyjski miliarder Roman Abramowicz, właściciel klubu piłkarskiego Chelsea, na prośbę Ukrainy, przebywa na Białorusi, "pomagając w negocjacjach między Rosją a Ukrainą w ramach wysiłków na rzecz zakończenia trwającej wojny" - poinformował "The Jerusalem Post".

"Abramowicz został poproszony przez Ukraińców o pomoc w umożliwieniu rozmów i pojechał na Białoruś, aby wziąć udział w rozmowach" - dodano.

W niedzielę brytyjski dziennik "Financial Times" wskazał zaś, że oligarcha Michaił Fridman nazwał wojnę na Ukrainie "tragedią" i wezwał do zakończenia "rozlewu krwi". W liście przesłanym w piątek pocztą internetową pracownikom londyńskiej centrali należącej do niego firmy inwestycyjnej LetterOne, do którego dotarł "FT", rosyjski miliarder wyraził przekonanie, że "wojna nigdy nie może być odpowiedzią".

Wcześniej sprzeciw wobec wojny wyraziło kilku prominentnych Rosjan, jednak byli to głównie przedstawiciele show-biznesu, m.in. aktorka Lija Achiedżakowa czy prezenter telewizyjny Iwan Urgant, a także dziennikarze, w tym laureat Pokojowej Nagrody Nobla Dmitrij Muratow.

Źródło

Skomentuj artykuł: