Osłabia się aktywność przemysłu

W II kwartale wzrost produkcji przemysłowej powinien lekko przyspieszyć - ocenił Jakub Rybacki z Polskiego Instytutu Ekonomicznego, komentując poniedziałkowe dane GUS. Zwrócił uwagę, że wyniki napędzają głównie eksporterzy, a popyt krajowy jest dużo słabszy.

Jak podał w poniedziałek Główny Urząd Statystyczny, produkcja przemysłowa w lutym 2023 r. spadła o 1,2 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 0,4 proc. Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, w lutym produkcja sprzedana przemysłu ukształtowała się na poziomie o 1,0 proc. niższym niż w analogicznym miesiącu 2022 r. i o 0,9 proc. wyższym w porównaniu ze styczniem 2023 r.

Ekspert PIE zwrócił uwagę, że aktywność przemysłu słabnie wraz z wyraźnym spowolnieniem w całej Europie. "Kolejne miesiące powinny jednak przynieść poprawę. Wyniki napędzają głownie eksporterzy, natomiast popyt krajowy jest dużo słabszy" - wskazał Jakub Rybacki.

Zauważył, że spadek produkcji przemysłowej w lutym wyniósł mniej niż zakładały rynkowe prognozy (+1,1 proc.). "Osłabienie przemysłu w Polsce jest umiarkowane na tle Grupy Wyszehradzkiej. Już w styczniu Czechy i Węgry zanotowały niewielkie spadki produkcji, podczas gdy na Słowacji obserwujemy załamanie" - wskazał. Dodał, że dobre wyniki osiągali głównie eksporterzy m.in. producenci urządzeń elektrycznych, części samochodowych czy maszyn.

PIE spodziewa się, że marzec przyniesie dołek spowolnienia. "W II kwartale wzrost powinien lekko przyśpieszać. Wyniki prawdopodobnie wciąż będą jednak słabe" - ocenił Rybacki.

Mankamentem jest słaby popyt w kraju – wielkość nowych zamówień jest dużo niższa niż przed rokiem - stwierdził ekspert. Według niego aktywność dalej ratować będzie wysoki popyt zagraniczny, a kondycja przemysłu będzie uzależniona od nakładów inwestycyjnych przedsiębiorstw. "Największego wzrostu aktywności spodziewamy się wśród producentów dóbr kapitałowych m.in. w sektorze maszynowym. Równocześnie spada aktywność w branżach związanych z budownictwem" - zaznaczył.

W opinii Rybackiego, na wynikach w kolejnych kwartałach "będzie ciążył zastój na rynku nieruchomości". 

Źródło

Skomentuj artykuł: