Otwieramy portfele i szukamy. Taki banknot 10 zł może być warty fortunę!

Czasami niewiele potrzeba, by zarobić fortunę. Wystarczy np. spojrzeć do portfela i zobaczyć, czy posiadamy dziesięciozłotówkę. Okazuje się, że papierowy banknot może być wart o wiele więcej, niż wskazywałby na to jego nominał.

„Masz taki banknot 10 zł? Możesz zarobić gigantyczną fortunę” – podaje serwis warszawa.naszemiasto.pl. O co chodzi? By być wielkim szczęściarzem wystarczy sprawdzić numer seryjny banknotu. I tylko tyle.

Chodzi o ciąg cyfr, który znajduje się po prawej stronie banknotu lub na dole, obok podobizny króla lub w przypadku dziesięciozłotówki – księcia Mieszka I. Numer seryjny może zdecydować o znacznym wzroście jego wartości. Warunek jest jeden – ten ciąg liczb musi być specyficzny, dla przykładu wszystkie cyfry muszą być takie same, np. 5555555.

Wtedy zwiększa się jego wartość kolekcjonerska

– powiedział Artur Brzeziński z firmy Numizmatyka Toruń.

Wartość banknotu jest taka, ile będą chcieli za niego zapłacić kolekcjonerzy. Niektórzy twierdzą, że za taki banknot można otrzymać na aukcji nawet i milion złotych. Inni twierdzą, że to przesada.

Numizmatycy z Torunia twierdzą, że banknot o jednolitym numerze seryjnym może być wart dla kolekcjonera najwyżej kilkanaście razy więcej niż wskazywałby na to jego nominał.

Jeden taki banknot z charakterystycznym numerem brał udział w aukcji i osiągnął właśnie taką cenę. Wiec dziesięciozłotówkę można sprzedać za 150 czy 160 złotych.

Toruńscy numizmatycy podali aukcji z Wrocławia z 2019 roku, gdzie sprzedano najdroższy polski banknot. Było to 500 złotych z 1794 roku, który wydano w czasie Insurekcji Kościuszkowskiej w 500 egzemplarzach. Został on sprzedany za 220 tys. zł.

Jakie numery seryjne mogą zwiększyć wartość banknotów? Nie chodzi tylko o ciąg wszystkich takich samych cyfr. Droższe mogą być również te, z numerami radarowymi, gdzie występują ciągi liczb: 1234321, 1134311, 8175718. Kolekcjonerzy mogą zainteresować się również banknotami z numerami 1234567 czy 8765432.

Skomentuj artykuł: