PKB Chin nie ucierpi przez koronawirusa

Chińska gospodarka może odczuć negatywny wpływ rozprzestrzeniania się koronawirusa w perspektywie krótkoterminowej, ale w długim okresie wpływ epidemii na wzrost PKB nie powinien być duży - ocenił podczas konferencji prasowej ambasador Chin w Polsce Liu Guangyuan.

Ambasador wskazywał, że Chiny mają pełny zestaw narzędzi finansowych i monetarnych, by przeciwdziałać negatywnym skutkom koronawirusa dla gospodarki. Ambasador Chin określił ograniczenia w podróżowaniu do Chin jako „nieracjonalne i nieuzasadnione”.

Wielu amerykańskich obserwatorów uważa, że wprowadzenie ograniczeń w zakresie wyjazdów do Chin, takich jak zakaz podróżowania, jest przesadną reakcją. Będzie miała on negatywny wpływ na opanowywanie epidemii, utrudniając dostawy potrzebnych towarów do obszarów epidemicznych i wpływając negatywnie na globalną gospodarkę

powiedział Liu Guangyuan.

Dodał, że WHO nie zaleca tego typu ograniczeń w podróżowaniu i w handlu.

Liu podał, że w walce z epidemią koronawirusa pojawiają się „pozytywne sygnały”, do których należą m.in. spadek liczby potwierdzonych nowych zachorowań od 4 lutego oraz fakt, że większość zakażeń ogranicza się do prowincji Hubei.

W Wuhan, stolicy prowincji Hubei, odnotowano pierwszy przypadek zarażenia nowym typem koronawirusa 29 grudnia 2019 r. Narodowa komisja zdrowia Chin podała, że w Hubei odnotowano 73 proc. zachorowań z 40.260 wykrytych dotychczas. Jak na razie z powodu koronawirusa zmarło 909 osób.

Według oficjalnych statystyk w Pekinie odnotowano 337 przypadki zakażenia koronawirusem, a w Szanghaju 299. 31 prowincji, regionów autonomicznych i miast ogłosiło stan kryzysowy związany ze zdrowiem publicznym, a Wuhan i inne miasta zostały zamknięte na czas kwarantanny.

Według szacunków wielu chińskich i zagranicznych ekspertów w dziedzinie chorób zakaźnych, epidemia powinna osiągnąć szczyt w okresie od połowy do końca lutego. To będzie przełom w walce z rozprzestrzenianiem się koronawirusa

powiedział ambasador Chin w Polsce.

Liu Guangyuan wskazywał też, że w ciągu ostatnich sześciu dni liczba zdiagnozowanych przypadków przewyższyła liczbę tych podejrzanych.

Ambasador Chin poinformował również, że od 1 lutego liczba wyleczeń zaczęła przewyższać liczbę zgonów z powodu powikłań wynikających z zakażenia koronawirusem. Liu dodał, że śmiertelność w przypadku koronawirusa wynosi tylko 2 proc., podczas gdy śmiertelność w przypadku H1N1 wynosiła 17 proc., a eboli 40 proc.

Choroba rozprzestrzeniła się na ponad 20 krajów świata. Poza Chinami kontynentalnymi odnotowano dotąd dwa zgony – na Filipinach i w Hongkongu. Nowy koronawirus 2019-nCoV może wywoływać groźne dla zdrowia zapalenie płuc.

Wiele chińskich firm 9 lutego wróciło do pracy po przerwie noworocznej, która została przedłużona przez rząd o tydzień, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa.

Źródło

Skomentuj artykuł: