CPK: Koniec z koncepcją "szprych" kolejowych

Szef Rady Nadzorczej spółki CPK, Zbigniew Szafrański przekazał, że koncepcja kolejowych szprych idzie do kosza - podaje dzisiaj "DGP". - To nie tylko minimum 1 rok opóźnienia otwarcia lotniska. To także nieodwracalne upośledzenie kolei w Polsce w imię oszczędności na krytycznym elemencie systemu - skomentował to Mikołaj Wild, były prezes spółki CPK.

"Koncepcja kolejowych szprych zbiegających się promieniście w Centralnym Porcie Komunikacyjnym idzie do kosza. - Założenie, że wszystkie linie kolejowe będą się zbiegać w jednym punkcie, z perspektywy gospodarczej i społecznej nie ma uzasadnienia - mówi Z. Szafrański szef RN CPK" - przekazał w mediach społecznościowych dziennikarz "Dziennika Gazety Prawnej", Krzysztof Śmietana.

O możliwości takiej decyzji pisaliśmy na naszych stronach kilka dni temu. Rząd wycofał też z finansowania w ramach KPO 100 mln zł na projekty kolejowej dotyczące CPK.

Czytaj także: Rząd wycofuje wsparcie z KPO dla CPK

- Wygląda na to, że dworzec i węzeł kolejowy CPK oraz trasa Warszawa-Łódź przy lotnisku mają być przeprojektowane i "zwijane". To nie tylko minimum 1 rok opóźnienia otwarcia lotniska. To także nieodwracalne upośledzenie kolei w Polsce w imię oszczędności na krytycznym elemencie systemu - skomentował doniesienia "DGP" Mikołaj Wild, były prezes spółki CPK.

- Rząd Donalda Tuska zatrzymał budowę nie tylko lotniska, ale też kolei w ramach CPK. Najpierw dwa gotowe wnioski o środki unijne na projekty kolejowe nie zostały złożone, a teraz przyznane już środki w ramach polskiego KPO, zatwierdzone przez Komisję, to polski rząd wnioskował, aby zostały usunięte. Nie będzie 100 mln euro na projektowanie nowych linii w ramach CPK. Projekt ten służy rozwojowi całego kraju - mówił Marcin Horała, były pełnomocnik rządu ds. CPK.

Skomentuj artykuł: