PKN Orlen stawia na petrochemię. W planach ogromna inwestycja

PKN Orlen stawia na rozwój petrochemii. Dziś koncern poinformował o rozmowach na temat rozszerzenia porozumienia z Saudi Aramco oraz spółką SABIC o kwestię inwestycji petrochemicznych w Gdańsku. - To szczególnie istotne w kontekście długofalowego rozwoju aktywów na Pomorzu - przyznał Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.

Petrochemia to działalność, która opiera się na przerobie ropy naftowje i gazu ziemnego na surowce chemiczne. Te z kolei służą do produkcji innych chemikaliów, które znajdują bardzo szerokie zastosowanie - od branży budowlanej, przez instalacje hydrauliczne oraz elektryczne, farby, lakiery, po nawozy, branżę kosmetyczną i farmaceutyczną.

Jak wskazuje Orlen, stale rośnie zapotrzebowanie światowe na produkty petrochemiczne. "W 2030 roku popyt na chemikalia bazowe wzrośnie o 50%, do 2050 roku podwoi się, a pod koniec wieku będzie 4-krotnie większy niż dziś. Oznacza to, że za 30 lat produkcja roczna chemikaliów wyniesie około 1 mld ton" - wskazuje koncern.

Tendencja wzrostowa dotyczy także Polski, która zużywa corocznie coraz więcej tworzyw, przy czym ich konsumpcja na mieszkańca jest nadal znacząco niższa niż w krajach Europy Zachodniej. 

PKN Orlen twierdzi, że w ostatnich latach nastąpił "istotny wzrost opłacalności dla działalności petrochemicznej" w Europie. Koncern w związku z tym rozpoczął w 2021 r. dużą inwestycję Olefiny III. To największy petrochemiczny projekt w Europie od 20 lat. To kluczowy projekt w ramach strategicznego Programu Rozwoju Petrochemii.

Teraz PKN Orlen poinformował o rozmowach z Saudi Aramco i SABIC w sprawie możliwości rozszerzenia zakresu trójstronnego porozumienia ze stycznia 2022 r. o "ocenę potencjalnego wspólnego rozwoju projektu kompleksu petrochemicznego obejmującego wielkoskalowy kraker parowy z mieszanym wsadem wraz z instalacjami pochodnymi, który byłby zintegrowany z rafinerią w Gdańsku".

– Możliwe inwestycje, których realizację analizujemy wspólnie z naszymi strategicznymi partnerami, w tym budowa wielkoskalowego krakera parowego wraz z instalacjami pochodnymi, to koszt rzędu kilku miliardów dolarów. Przed nami jeszcze pełne studium wykonalności, analizy techniczne i finalne decyzje inwestycyjne. Jeżeli ich wyniki okażą się pozytywne i zadowalające dla wszystkich stron, moglibyśmy docelowo wspólnie realizować projekty pozwalające nam w pełni zintegrować segment rafineryjny i petrochemiczny oraz wykorzystać możliwości rafinerii w Gdańsku

powiedział Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.

- Połączenie doświadczeń grup kapitałowych PKN ORLEN, Saudi Aramco i SABIC, wiedzy i technologii oraz dostępu do rynków przy wykorzystaniu systematycznego wzrostu zapotrzebowania na petrochemikalia umożliwi wspólne zwiększanie wartości naszych firm. W ten sposób zbudujemy trwałe fundamenty współpracy i rozwoju na petrochemicznym rynku Europy Środkowej i nie tylko – dodał.

Mohammed Y. Al-Qahtani z Saudi Aramco przyznał, że naftowy gigant czeka na dalszy ciąg prac prowadzonych z PKN Orlen i SABIC.

PKN Orlen wskazał, że inwestycja "wpisuje się w połączenie Orlenu i Grupy LOTOS" ze względu na to, że to gdańska rafineria będzie głównym dostawcą "znacznego wolumenu produktów naftowych". W ramach inwestycji zbudowany zostanie nowy kraker parowy, który jest swoistym sercem zintegrowanych kompleksów petrochemicznych.

"Moce istniejącego już krakera parowego wynoszą 640 tys. ton. Inwestycja zakłada zwiększenie jego rzeczywistych mocy produkcyjnych do 1 040 mln ton, czyli o ok. 60 proc. Całowita wielkość produkcji petrochemikaliów, która obecnie w Grupie ORLEN wynosi przeszło 5 mln ton, wzrośnie o ponad 1 mln ton" - wskazał koncern.

Skomentuj artykuł: