Po działaniach premiera Morawieckiego Google i Youtube blokują rosyjskie kanały

Premier Mateusz Morawiecki rozmawiał z prezesem Google'a Sundarem Pichaiem m.in. o zapobieganiu szerzonej przez Rosję dezinformacji. Pichai poinformował, że w związku z decyzjami kilku rządów, w tym Polski, Google zablokował dostęp do niektórych rosyjskich kanałów YouTube w tych krajach - przekazał premier.

"Zakończyło się spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z prezesem Google Sundarem Pichaiem, który zapewnił, że zespoły Google działają całą dobę w krytycznych obszarach - dezinformacji, cyberbezpieczeństwa, spraw humanitarnych i zapewniania dostępu do zweryfikowanych informacji" - poinformowała w poniedziałek Kancelaria Premiera na Twitterze.

Rozmowę Morawiecki zrelacjonował na Facebooku. "Zdajemy sobie sprawę, że w związku z działaniami wojennymi zagrożenie ze strony Rosji także, w obszarze dezinformacji, bardzo się nasiliło" - zaznaczył.

"W ostatnich dniach można było zauważyć gigantyczną rosyjską aktywność dezinformacyjną, także prowadzoną w języku polskim" - zwrócił uwagę premier.

Szef rządu przypomniał też, że wraz z premierami Litwy, Łotwy i Estonii wezwali Facebooka, Google'a, YouTube'a i Twittera do zablokowania oficjalnych kont rosyjskich i białoruskich instytucji rządowych, a także mediów państwowych i osobistych profili liderów tych państw w odpowiedzi na poprzedzoną falą dezinformacji agresję na Ukrainę.

"Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za to, co się dzieje w tym szczególnym dla świata czasie. Firmy, rządy, instytucje, w końcu obywatele, którzy są odbiorcami informacji. Bądźmy ostrożni w sieci, nie dajmy sobą manipulować" - zaapelował Morawiecki.

Pichai, jak dodał, zapewnił go, że zespoły Google działają 24 godziny na dobę we wszystkich krytycznych obszarach. Poinformował też Morawieckiego, że w związku z decyzjami kilku rządów, w tym Polski, Google zablokował dostęp do niektórych rosyjskich kanałów na YouTube w tych krajach.

"To z pewnością nie koniec, bo skala problemu jest ogromna. Dlatego liczę, że te działania będą prowadzone w pełnym zakresie" - podkreślił premier.

Poniedziałek jest piątym dniem inwazji rosyjskiej na Ukrainę.

Wywołana przez Rosję wojna była poprzedzona długą i dobrze udokumentowaną kampanią dezinformacyjną, mającą przygotować fałszywe uzasadnienie inwazji na Ukrainę; teraz Moskwa stara się szerzyć kłamstwa, zamęt i wątpliwości dotyczące tego, co naprawdę się dzieje, a jej celem jest podkopanie jedności demokratycznego świata oraz próba wytłumaczenia - przed światem i społeczeństwem rosyjskim - tej agresywnej wojny i ukrycia popełnianych w jej trakcie zbrodni - czytamy w dokumencie podpisanym przez premierów: Polski Mateusza Morawieckiego, Litwy Ingridę Szimonyte, Łotwy Kriszjanisa Karinsza i Estonii Kaję Kallas.

Źródło

Skomentuj artykuł: