Rynek poszukuje wielu specjalistów i kusi atrakcyjnymi płacami. Chodzi przy tym nie tylko o specjalistów IT, czy budowlanych ale i księgowych oraz specjalistów podatkowych.
Kontrolerzy ruchu lotniczego mogą zarobić nawet 45 tys. zł miesięcznie, ale i tak są kłopoty ze znalezieniem fachowców w tej dziedzinie. Pracownicy kluczowych branż mogą też liczyć na wysokie podwyżki, które skutecznie niwelują inflację. Pod koniec stycznia przedstawiciele reprezentatywnych związków zawodowych z LW Bogdanka podpisali z zarządem spółki porozumienie płacowe. Wraz z początkiem roku stawki zaszeregowania wzrosły tam o 10 proc., a tym samym średnie miesięczne wynagrodzenie w spółce wzrosło do 9892,44 zł brutto.
Górnicy wyjdą na swoje
Pod koniec stycznia zostało zawarte też porozumienie płacowe pomiędzy zarządem Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA a reprezentatywnymi organizacjami związkowymi. Ustalono, że od 1 stycznia 2022 roku stawki płac zasadniczych każdego z pracowników wzrosną o 10 proc. Także od stycznia z 21 do 30 zł. wzrosła wartość wypłat za posiłki profilaktyczne. W skład reprezentatywnych organizacji związkowych JSW SA wchodzą: Zakładowa Organizacja Koordynacyjna NSZZ „Solidarność” JSW SA, Zawiązek Zawodowy „Kadra” Pracowników JSW SA i Federacja ZZG JSW SA. - Cieszę się, że udało się nam porozumieć. Teraz wszyscy będziemy spokojnie pracować, nie będziemy tracili energii na niepotrzebne spory, które w przeszłości zbyt często towarzyszyły negocjacjom płacowym. Udowodniliśmy, że merytoryczne rozmowy są najlepszym rozwiązaniem. Dziękuję reprezentatywnym organizacjom związkowym za konstruktywną postawę - powiedział Tomasz Cudny, prezes JSW SA.
Związkowcy z Przedsiębiorstwa Budowy Kopalń PeBeKa też zwrócili się do zarządu spółki z propozycją rozpoczęcia rozmów płacowych. Przedstawili też swoje postulaty, wśród których jest m.in. wzrost stawek zaszeregowania o 12 proc. oraz wypłata jednorazowej premii w wysokości 2 tys. zł.
Jak już wcześniej informowaliśmy, górnicy z KGHM też nie stracą na inflacji. Po zaledwie dwóch spotkaniach zarządu KGHM z centralami związkowymi strony zawarły porozumienie w sprawie podwyżki płac w wysokości 10 proc. Wyższe wynagrodzenia wypłacono już za styczeń br. Pracownicy Polskiej Miedzi dostaną też dodatkowo jednorazową gratyfikację w wysokości 2000 zł. – Załoga KGHM jest godziwie wynagradzana za rzetelną pracę. Negocjacje płacowe potwierdzają podejście zarządu KGHM – od kilku lat podwyżki są znaczące, a wypracowanym zyskiem dzielimy się z pracownikami – powiedział Marcin Chludziński, prezes zarządu KGHM. KGHM Polska Miedź SA zatrudnia ponad 18,5 tysiąca pracowników. Średnie wynagrodzenie za ubr. to ponad 13500 zł brutto. W 2021 roku pracownicy KGHM otrzymali rekordowej wysokości zaliczki na dodatkową nagrodę z zysku. KGHM osiągnęła bardzo dobre wyniki w ubr.
Mamy rynek pracownika
Pracownikom łatwiej dziś uzyskać dobrą płacę i walczyć o podwyżki, bo mamy rekordowo niskie bezrobocie. Z danych Eurostatu wynika, że Polska z bezrobociem na poziomie 2,9 proc. awansowała na drugą pozycję w Unii Europejskiej. Lepsza sytuacja na koniec ubr. była tylko w Czechach. Zdaniem ekspertów, to głównie zasługa tarcz antykryzysowych wprowadzonych przez rząd. Eurostat podał, że bezrobocie w Polsce pozostaje nadal na dużo niższym poziomie niż wynosi unijna średnia (6,4 proc.) i średnia dla państw znajdujących się w strefie euro (7,0 proc.). Sytuacja w Polsce jest też lepsza niż w analogicznym okresie ubiegłego roku oraz na początku pandemii. W grudniu ubr. bez pracy było 504 tys. Polaków, mniej o 79 tys. niż w grudniu 2020 r. - To bardzo dobra wiadomość. Oznacza to również, że prowadzane ważne działania rządu dla poprawy sytuacji na rynku pracy odnoszą zamierzony skutek – mówi Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej.
Poprawia się też sytuacja na rynku pracy w całej Europie. Według danych unijnego urzędu statystycznego sytuacja na europejskim rynku pacy jest lepsza niż w analogicznym okresie 2020 r. W grudniu 2020 roku stopa bezrobocia w strefie euro wynosiła 8,2 proc. Oznacza to spadek rok do roku o 1,2 pkt proc. Z kolei bezrobocie w krajach UE spadło o 1,1 pkt proc. z 7,5 proc. w grudniu 2020 roku do poziomu 6,4 proc. w grudniu ubiegłego roku. – Po dwóch latach od wybuchu pandemii widać, że skutki pandemii odczuły zarówno gospodarka polska, jak i światowa, przy czym nasza gospodarka i rynek pracy wykazały się znacznie większą odpornością, niż w wielu innych krajach UE i świata. Ubiegłoroczna recesja w Polsce była jedną z najpłytszych wśród krajów UE, a w 2020 r. PKB spadło w Polsce o 2,5 proc., przy spadku w Unii Europejskiej o 5,9 proc. – podkreśla minister Marlena Maląg. Jak zaznaczyła, kryzys gospodarczy wywołany pandemią COVID-19 nie powstrzymał w Polsce wzrostu zatrudnienia. Wskazała, że odsetek osób aktywnych zawodowo w przedziale wiekowym 15-64 wynosi 71 proc., jest to wzrost o 0,4 proc. względem roku 2019. W krajach Unii Europejskiej odsetek ten wynosi 72,9 proc. Nieco wyprzedzamy UE jeżeli chodzi o wskaźnik zatrudnienia. – Wskaźnik zatrudnienia w Polsce jest wyższy niż w UE. Wynosi on 68,7 proc., a w Unii 67,6 proc. – mówiła szefowa resortu rodziny.