Polska broń z Radomia poszerza rynki zbytu, a jej producent - powierzchnie produkcyjne

Wojciech Arndt, prezes Fabryki Broni „Łucznik” - Radom poinformował w rozmowie z Radiem Plus o planach rozbudowy firmy. Pod kolejne hale produkcyjne rozważane jest zagospodarowanie części przyfabrycznego parkingu oraz dwóch pobliskich działek.

- Nadal rozwijany jest park maszynowy i dalej modernizujemy pewne obszary fabryki.  (...)Chcemy produkować więcej, przy utrzymaniu wysokiej jakości - dodał prezes.

W planach inwestycyjnych chodzi głównie o zwiększenie mocy produkcyjnych, rozwój parku maszynowego, linii produkcyjnych, ale też automatyzację i robotyzację produkcji. A co za tym idzie także powiększenie powierzchni magazynowych. Fabryka, do której spółka przeprowadziła się w 2014 r., była planowana na ok. 300 pracowników, a obecnie zatrudnia ponad 500 osób. Jest to związane z planami rządu, który planuje zwiększyć liczebność armii do 300 tys. żołnierzy. Produkcja już przekracza prognozy sprzed pięciu lat, a zainteresowanie polskimi konstrukcjami ciągle rośnie. Fabryka Broni stale też zwiększa eksport i obecność na międzynarodowym rynku cywilnym.

- W pierwszej kolejności dostarczamy broń do naszego wojska i to nasz priorytetowy zamawiający. Poza tym dostarczamy broń do różnych innych służb. Do tego dochodzi eksport i rynek cywilny - tłumaczy prezes w rozmowie z Radiem Plus.

W fabryce w Radomiu wytwarzane są m.in. pistolety maszynowe PM-98, pistolety samopowtarzalne P99, karabinki MSBS Grot oraz Beryle.

Na potrzeby służb w kraju i za granicą

Wojna na Ukrainie i materiały, pokazujące zwłaszcza produkowane w Radomiu karabinki MSBS GROT w trakcie działań wojennych, na pewno pomogą we wzbudzeniu zainteresowania tą konstrukcją. Jak podaje jej producent MSBS GROT jest dziś wykorzystywany nie tylko przez WOT, ale także Straż Graniczną, Straż Leśną i Wojsko Polskie. Dodatkowo są już pierwsze zamówienia z zagranicy, polskie karabinki oprócz Ukrainy trafiły też do Departamentu Obrony USA, a także do jednego z krajów z Afryki wschodniej.

Łącznie do polskich służb mundurowych trafiło dotąd ponad 60 tys. MSBS GROT, a w ub. oku na rynku amerykańskim pojawiły się specjalne wersje karabinków BERYL, które sprzedawały się już w parę minut od ich pojawienia się u dystrybutorów, dzięki czemu spółka mogła odnotować na tym wymagającym rynku 300% wzrost.

- Rynek USA jest bardzo perspektywiczny dla Fabryki Broni. Nasze sportowe wersje pistoletów i karabinków z rodziny BERYL znalazły uznanie w USA i rozchodzą się błyskawicznie. Jesteśmy przekonani, że podobny sukces odniesie w przyszłości rodzina karabinków MSBS GROT, która może stać się wizytówką naszej marki za oceanem - zaznacza Seweryn Figurski, członek zarządu Fabryki Broni.

Według informacji Zespołu Badań i Analiz Militarnych na rynek amerykański dystrybuowane są trzy produkty „Łucznika”. Arms of America oraz Atlantic Firearms - amerykańscy partnerzy radomskiej Fabryki - wprowadzili w ub.r. do swojej oferty MINI BERYL PISTOL w kal. 223 Rem, BERYL S 762 M1 w kal. 7,62x39 mm oraz karabinek 223 S BERYL M1, zasilany jedną z najpopularniejszych w USA amunicją pośrednią – kalibru 5.56x45 mm/.233 Remington.
Nic dziwnego, że Fabryka Broni w Radomiu jest też bardzo aktywna na rynku pracy. By móc sprostać zainteresowaniu ich wyrobami chce zwiększać zatrudnienie. Podobnie zresztą jak inne spółki zbrojeniowe w kraju. W spółkach Polskiej Grupy Zbrojeniowej (PGZ), do której  należy m.in. Fabryka Broni „Łucznik” – Radom, jest dziś dostępnych ponad 150 ogłoszeń na różne stanowiska.

Źródło

Skomentuj artykuł: