Polski e-handel coraz bardziej stawia na eksport

Polski e-handel bije rekordy na rynku wewnętrznym, ale z coraz większym zainteresowaniem patrzy też na eksport. W przypadku e-commerce w modelu B2C to już się dzieje i to z coraz większym powodzeniem. W obliczu mocnej konkurencji na polskim rynku jest to naturalna konsekwencja dochodzenia liderów rynkowych do ściany – zaznacza Sebastian Błaszkiewicz, Dyrektor Sprzedaży w Unity Group.

Według eksperta prawdziwym wyzwaniem w przypadku e-commerce B2C jest właściwa strategia (regionalna, lokalna), uwzględniająca specyfikę rynków. Kolejna kluczowa sprawa to marketing – tu wyzwań jest równie dużo: zdobycie bazy potencjalnych klientów i działanie w zgodzie ze specyfiką rynków, która oznacza, że różne są zarówno oczekiwania jak i przyzwyczajenia zakupowe klientów. Dokładają się do tego też kwestie logistyki, gospodarki magazynowej. Dobrze zarządzane firmy mają to dokładnie przepracowane i poukładane procesowo, co sprawia, że każdy taki projekt (sprzedaż w kolejnym kraju) to powtarzanie pewnego sprawdzonego scenariusza.

W przypadku e-commerce w modelu B2B sytuacja jest nieco inna. Firmy w tym modelu koncentrowały się głównie na polskim rynku, a eksport realizowany był tradycyjnymi kanałami sprzedażowymi. Ale B2B zaczyna się inspirować dokładnie tymi samymi trendami co B2C – klienci przyzwyczajeni do standardów B2C będą oczekiwać tego samego komfortu zakupów także w obszarze biznesowym. Jednym z najważniejszych elementów transformacji, która umożliwi rozwój eksportu w e-commerce B2B będzie zmiana roli działów IT. Dlatego ten segment ma ogromny potencjał rynkowy, ale wymaga też większego zaangażowania i innej strategii, niż ma to miejsce w przypadku B2C

podaje Błaszkiewicz.
Źródło

Skomentuj artykuł: