Ponad 60 proc. Polaków odczuwa negatywne skutki pracy zdalnej

Prawie 2/3 Polaków pracujących zdalnie w pandemii odczuwa negatywne skutki home office. Są to przede wszystkim stres, problemy ze zdrowym odżywianiem oraz spadek efektywności - wynika z badania MultiSport Index 2020. Znacznie rzadziej z negatywnymi konsekwencjami pracy zdalnej zmagają się pracownicy, którzy mimo pandemii i ograniczeń pozostają aktywni fizycznie - już 4 na 10 zatrudnionych deklaruje, że sport łagodzi stres związany z pandemią. 

W obecnej sytuacji wsparcie aktywności fizycznej pracowników przez firmę jest skutecznym rozwiązaniem, umożliwiającym zachowanie dobrego samopoczucia i wyższej efektywności.

- Pandemia sprawiła, że przenieśliśmy pracę z biur do domów, a negatywne skutki tej zmiany potwierdza już 63 proc. zatrudnionych. Jednocześnie z badań opinii wynika, że prawie połowa Polaków odczuwa negatywne skutki przedłużającej się pandemii i okresu izolacji społecznej w postaci zwiększonego stresu. W najbliższej przyszłości może to być jeden z głównych powodów rosnącej absencji pracowniczej. Przed COVID-19 pojawiały się szacunki ZUS pokazujące dziesiątki tysięcy utraconych dni pracy rocznie, m.in. z powodu nadmiernego stresu i chorób. Jednym z wyzwań dla pracodawców po pandemii będzie wyhamowanie tego trendu – mówi agencji Newseria Biznes Bartosz Józefiak, członek zarządu Benefit Systems.

Na home office pracuje w tej chwili ok. 40 proc. aktywnych zawodowo Polaków. Osoby, które odczuwają negatywne skutki pracy w domu, wskazały w badaniu MultiSport Index 2020, że najczęściej są to zbyt rzadkie kontakty z innymi ludźmi, zacieranie granic pomiędzy pracą i życiem prywatnym, zwiększony poziom stresu, problemy z żywieniem (np. nieregularne posiłki) czy spadek efektywności. Skutki pracy zdalnej są tym dotkliwsze, im więcej dni pracujemy poza biurem. W gronie pracowników, którzy na home office przebywają co najmniej trzy–cztery dni w tygodniu, negatywne konsekwencje odczuwa aż 74 proc.
 

Skomentuj artykuł: