Ponad połowie Polaków robotyzacja kojarzy się z maszyną, czyli 3 mity na temat wykorzystania robotyzacji procesów w Przemyśle 4.0
Według badania Abile 54% Polakom robotyzacja kojarzy się z maszyną na linii produkcyjnej. Jednak już co trzeci badany wskazuje, że robotyzacja to system informatyczny oparty na algorytmach.
Jak wynika z raportu Gartnera 90% dużych organizacji na całym świecie zaadaptuje rozwiązania robotyzacji procesów (RPA) do końca 2022 roku1. W Polsce ta technologia dopiero raczkuje. Zdaniem ekspertów Abile główne bariery rozwoju RPA w naszym kraju to brak zachęt finansowych i podatkowych wspierających automatyzację oraz błędne przekonania na temat istoty samej robotyzacji i jej zastosowań np. w przemyśle.
Brakuje dokładnych danych rynkowych, ale szacujemy, że w Polsce zaledwie kilka do kilkunastu procent firm wdraża roboty softwarowe RPA. Impulsem do zmian mogłaby być ulga robotyzacyjna. W aktualnej wersji jest ona przeznaczona tylko dla zakładów wytwórczych, lecz jak pokazuje doświadczenie, wszystko co sprawdzi się w przemyśle jest szybko implementowane przez inne gałęzie biznesu. Podobnie byłoby z RPA. Niestety projekt ulgi nie uwzględnia tego rodzaju robotyzacji, skupiając się jedynie na robotach przemysłowych. Pokutuje tutaj mit, że robot to wyłącznie maszyna, a do przejścia do Przemysłu 4.0. wystarczy zautomatyzować linię produkcyjną. Jak wskazują badania 32% Polaków wskazuje jednak, że robotyzacja to system informatyczny oparty na algorytmach
MIT nr 1. Robotyzacja to tylko humanoidalne roboty
Jeszcze do niedawna termin robotyzacja kojarzyliśmy wyłącznie ze lśniącą, humanoidalną maszyną. Z badań Abile wynika, że obecnie tylko 12% Polaków wskazuje, że robotyzacja kojarzy im się z metalowym robotem przypominającym człowieka. Natomiast 54% badanych wskazuje, że za terminem robotyzacja kryje się maszyna na linii produkcyjnej lub w magazynie.
Roboty dzieli się na dwie, komplementarne wobec siebie, kategorie: przemysłowe i softwarowe. Te pierwsze to właśnie maszyny, które spotykamy coraz częściej na halach montażowych i w fabrykach. Te drugie, to programy oparte na algorytmach, działające w formie wirtualnego pracownika, wykonującego niemal bezbłędnie rutynowe i powtarzalne procesy. Chodzi m.in. o zbieranie, analizowanie i segregowanie danych pochodzących z różnych źródeł, w tym od robotów przemysłowych.
MIT nr 2. Robotyzacja jest droga
Wiele firm wciąż nie podjęło decyzji o wdrożeniu robotyzacji procesów, gdyż uważa, że to rozwiązanie jest zbyt drogie. Jest to informacja nieprawdziwa, gdyż roczny koszt licencji rozwiązania RPA oraz jednorazowy koszt wdrożenia to łącznie ok. 50% pensji przeciętnego pracownika. W drugim roku działania botów (i w kolejnych) koszt spada do ok. 20-25% pensji przeciętnego pracownika. W 2020 roku przeciętne wynagrodzenie w Polsce wynosi ok 64 tys. PLN rocznie.
Niektórzy przedsiębiorcy słysząc „robot” myślą o skomplikowanej maszynie. Stwierdzają więc, że robotyzacja jest im zbędna, bo w ich firmie pracuje się umysłowo lub RPA jest poza ich zasięgiem finansowym. Nie biorą jednak pod uwagę, że inwestycja w RPA potrafi zwrócić się już w kilka miesięcy. Bot może działać przez całą dobę z wysoką efektywnością, gdzie jedna minuta jego pracy to nawet do 20 minut pracy człowieka. Oznacza to, że jego dzienna wydajność jest 60-krotnie wyższa niż przeciętnego pracownika
MIT nr 3. Przemysł 4.0. to tylko robotyzacja mechaniczna
W cyfrowych fabrykach Przemysłu 4.0 stosuje się najnowsze technologie związane z robotyzacją mechaniczną. Dzięki temu z hal montażowych i fabryk wychodzą produkty wysokiej jakości i w tempie wcześniej nie znanym. Natomiast na tym droga życia produktu się nie kończy. Przetwarzanie zamówień, logistyka stojąca za dostarczaniem produktów do klienta, wreszcie obieg dokumentów i administracja w firmie – wszystkie te procesy mają wpływ na konkurencyjność fabryki. I wszystkie je można zautomatyzować i połączyć ze sobą w spójny, cyfrowy organizm.
Nieprawdą jest, że RPA nadaje się wyłącznie do biura. Transformacja do Przemysłu 4.0. obejmuje całą organizację, a nie jedynie wybrany obszar np. produkcję. Dopiero wówczas osiągniemy optymalną wydajność naszej firmy. Potwierdza to przykład z Niemiec. Jeden z producentów motoryzacyjnych wdrożył tam rozwiązania RPA automatyzując 28 różnych zadań, w tym przetwarzanie faktur czy procesowanie dokumentów celnych. W rezultacie producent zaoszczędził 2650 godzin miesięcznie oraz 6 mln dolarów rocznie1. Możemy się tylko cieszyć, że wyniki najświeższych badań wskazują, że również w naszym społeczeństwie zmienia się postrzeganie robotyzacji w kierunku systemu informatycznego