Poprawiają się nastroje w gospodarce

Otwieranie gospodarki i stopniowy powrót społeczeństwa do codziennej rutyny wpłynęły w czerwcu na zdecydowaną poprawę nastrojów - wynika z opublikowanego Barometru Nastrojów Konsumenckich GfK. Oceny przyszłej sytuacji gospodarczej kraju wzrosły w czerwcu o 20,8 p.p. do poziomu - 33,8 p. p.

Barometr Nastrojów Konsumenckich GfK, czyli syntetyczny wskaźnik ilustrujący aktualne nastroje wśród polskich konsumentów, wyniósł w czerwcu -15,2 i był wyższy o 8 p.p. w stosunku do poprzedniego miesiąca - podała pracownia. Przypomniała, że Barometr może przyjmować wartości od –100 do +100 i jest to saldo pomiędzy opiniami pozytywnymi a negatywnymi, gdzie dodatnia wartość wskazuje przewagę optymizmu nad pesymizmem.

Z badania wynika, że w czerwcu istotnie wzrosły oceny przyszłej sytuacji finansowej gospodarstwa domowego oraz wzrosły o 11,7 p.p., z poziomu -23,9 do -12,2, wzrosły też oceny przyszłej sytuacji gospodarczej kraju o 20,8 p.p., z poziomu -54,6 do -33,8 p.p. Ponadto, o 1,6 p.p. wzrosła skłonność do zakupów, z poziomu -2,8 do -1,2 p.p. - czytamy.

Badanie pokazało natomiast, że o 1,9 p.p. spadły oceny bieżącej sytuacji finansowej gospodarstwa domowego z poziomu -11,6 do -13,5 p.p.

Według GfK, otwieranie gospodarki i stopniowy powrót społeczeństwa do codziennej rutyny wpłynęły w czerwcu na zdecydowaną poprawę nastrojów, choć nadal jeszcze daleko do poziomu optymizmu sprzed pandemii.

"Mniej pesymistycznie patrzymy w przyszłość. Istotnie poprawiają się oceny przyszłej finansowej sytuacji gospodarstwa domowego oraz przyszłej sytuacji gospodarczej kraju"

wskazała pracowania.

Przypomniała, że kwietniowe historyczne załamanie nastrojów konsumenckich było wyrazem społecznego szoku, zarówno w wymiarze indywidualnym, jak i społeczno-gospodarczym.

"Jego skala wynikała w głównej mierze z zaskoczenia i braku narzędzi do realnej oceny sytuacji, mniej z racjonalnej ewaluacji okoliczności i potencjalnych konsekwencji. Odczyty notowań indeksu nastrojów konsumenckich w maju i czerwcu prowadzą do wniosku, iż poszczególne składowe indeksu ulegają obecnie stopniowej kalibracji, a oceny respondentów są w mniejszym stopniu zasilane emocjami, a w coraz większym pragmatycznymi przesłankami"

podkreślili autorzy badania.

Wskazali, że z jednej strony nadal spadają oceny bieżącej sytuacji finansowej własnego gospodarstwa domowego w porównaniu do sytuacji sprzed 12 miesięcy (negatywna dynamika maleje, w maju spadek o 9,7 p.p., w czerwcu „już tylko” o kolejne 1,9 p.), ale zdecydowanie lepiej zaczynamy postrzegać przyszłość zarówno własnego gospodarstwa domowego, jak i całej gospodarki – w 12-miesięcznej perspektywie.

Z badania wynika, że w okresie maj-czerwiec obie składowe indeksu ilustrujące te oceny odrobiły odpowiednio po 23,7 oraz 36,5 p.p.

"Rozbudowane państwowe i unijne wsparcie w postaci stymulujących pakietów bodźców ekonomicznych bez wątpienia są czynnikami przyczyniającymi się do hamowania negatywnych zjawisk wywołanych pandemią oraz skłonności do formułowania ujemnych ocen" - ocenili jego autorzy. "Jednak w krótkookresowej ocenie sytuacji, pomimo dostrzegalnego światełka w tunelu, należy podkreślić, iż jest ona nadal krucha i niepewna"

dodali.

Jak wskazali, negatywne konsekwencje otwarcia się społeczeństw i rynków (co za tym idzie większej ekspozycji ludzi na wirusa) oraz wyraźnie liczny odsetek respondentów przekonanych o możliwej drugiej fali zachorowań, mogą skierować odsetki zakażonych oraz odczyty nastrojów konsumenckich znowu w niepożądanym kierunku. Jednocześnie skutecznie hamując mozolnie odbudowywany popyt konsumencki.

Badanie zrealizowano w dniach 8-13 czerwca br. metodą CAWI (wspomaganych komputerowo wywiadów z respondentami z wykorzystaniem ankiety umieszczonej w internecie) na losowo-kwotowej, reprezentatywnej przedmiotowo, ogólnopolskiej próbie 1000 osób. Struktura respondentów została dobrana i zrealizowana z zachowaniem rozkładu parametrów społeczno-demograficznych odzwierciedlającym rozkład tych cech w populacji generalnej - czytamy.

Barometr jest zagregowanym wskaźnikiem sporządzanym na zlecenie Komisji Europejskiej, wyliczanym od 1985 roku. Obecnie indeks obejmuje 27 krajów. Dane dla Polski pochodzą z badania GfK współfinansowanego przez Komisję Europejską - podała pracownia. 

Źródło

Skomentuj artykuł: