Bank Światowy wskazuje, że wojna obniży PKB Ukrainy o 45 proc. To zachowawcza prognoza, bowiem instytucje międzynarodowe często zaniżają skalę wydarzeń skrajnych - informuje Tygodnik Gospodarczy Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE).
Dla kontrastu, Bank Światowy szacuje, że PKB Rosji skurczy się jedynie o 11,2 proc.
Ukraina próbuje ratować rolnictwo - podkreśla Tygodnik. W 2020 r. sektor ten odpowiadał za ponad 40 proc. łącznego eksportu kraju.
Tymczasem Administracja Zaporoża informuje, że ukraińscy rolnicy próbują zasiewać tereny położone nawet 30 km od linii frontu. Ukraina eksportuje przede wszystkim kukurydzę (9,3 proc. eksportu), pszenicę (8,8 proc.) oraz oleje roślinne (10,1 proc.).
Ukraiński minister rolnictwa deklaruje, że państwo zasieje nawet 80 proc. pól.
Większość ukraińskich hut znajduje na terenach walk. Przemysł metalurgiczny to druga największa branża eksportowa Ukrainy (ok. 19 proc. eksportu), a duży udział ma także
górnictwo (11 proc.). Duża część ukraińskiego przemysłu jest zlokalizowana na wschodzie
kraju, czyli w rejonach, w których toczą się najintensywniejsze działania wojenne. Dla przykładu, 65 proc. ukraińskich hut stali i żelaza znajduje się w obwodach ogarniętych wojną
(z czego dwie w samym Mariupolu).
Jednocześnie Ukraina utraciła dostęp do głównych szlaków handlowych. Większość handlu międzynarodowego Ukrainy była obsługiwana przez porty na morzu Czarnym, m.in. w Odessie. Rosja prowadzi jednak blokadę morską dla statków handlowych. Część handlu została przekierowana do niewielkich portów przy granicy z Rumunią, np. Izmaiłu i Reni. Są one jednak zbyt małe, aby skutecznie obsłużyć handel Ukrainy ze światem.
Unia Europejska powinna ułatwić Ukrainie transport samochodowy. Ukraina może przekierować eksport na ciężarówki, a następnie transportować go przez porty w Polsce oraz Rumunii. Taki ruch wymaga udzielania przez Unię Europejską preferencyjnych warunków
ukraińskim przewoźnikom. Obecnie przewoźnicy spoza UE muszą ubiegać się o specjalne
pozwolenia. Ukraińskie Ministerstwo Gospodarki apeluje do władz UE o czasowe zniesienie
zbędnych formalności.