Herbert Diess, dyrektor generalny Volkswagena, którego wizerunek został nadszarpnięty w wyniku skandalu z oszustwami w zakresie emisji, ustępuje ze stanowiska. Jago funkcję od 1 września przejmie Oliver Blume, dyrektor generalny Porsche.
Firma z Wolfsburga poinformowała, że Diess odejdzie 1 września „za obopólną zgodą”. Nie podano powodu jego odejścia.
Diess, który objął stanowisko w 2018 r., prowadził firmę w czasie znaczących zmian w branży, w tym przesunięcia w kierunku zwiększonej produkcji pojazdów elektrycznych. Jego kontrakt miał wygasnąć w 2025 roku.
Prezes zarządu Hans Dieter Poetsch podziękował Diessowi w specjalnym oświadczeniu i pochwalił jego rolę w "postępie transformacji firmy".
Diess skoncentrował się na przejściu produkcji Volkswagena na pojazdy o zerowej emisji, ale analitycy twierdzą, że nie był w stanie stworzyć zmian w firmie i że niemiecki producent samochodów pozostał w tyle w niektórych kluczowych obszarach rozwoju, takich jak wdrażanie oprogramowania.
Krótko przed ogłoszeniem dymisji, Diess napisał na LinkedIn o trudnościach, z jakimi boryka się producent samochodów - od wojny Rosji na Ukrainie po niedobór chipów komputerowych, które utrudniły produkcję. Pomimo tych zmagań Diess powiedział, że jest „bardzo zadowolony z wyników”, powołując się na wysoki popyt na pojazdy elektryczne Volkswagena i odbicie w Chinach po blokadach COVID-19.
Diess podobno starł się z potężnymi przedstawicielami firmy w wielu kwestiach, w tym w najważniejszych decyzjach personalnych.
W 2019 r. niemieccy prokuratorzy oskarżyli Diessa i Poetscha o manipulację akcjami w związku z niepoinformowaniem inwestorów na czas o zbliżającym się skandalu. Zarzuty zostały później wycofane w zamian za płatność w wysokości 9 milionów euro, bez przyznania się do winy ze strony dwóch dyrektorów.