Problem kopalni Budryk

Ponad 3 tys. gospodarstw domowych, które w ub. roku zapisały się na węgiel z kopalni Budryk, zrezygnowało z jego zakupu - szacuje Jastrzębska Spółka Węglowa, do której należy kopalnia. Prawdopodobnie klienci kupili paliwo gdzie indziej. Teraz nie zgłaszają się po węgiel, co dezorganizuje sprzedaż.
 

"Od grudnia minionego roku do dzisiaj z zadeklarowanego zakupu węgla sortymentu Orzech zrezygnowało ponad 3 tys. osób. Sytuacja ta znacząco utrudniła sprawny proces odbioru surowca dla tych, którzy w dalszym ciągu deklarują chęć nabycia węgla w kopalni Budryk" - powiedział we wtorek rzecznik JSW Tomasz Siemieniec.
 

Kopalnia Budryk na niewielką skalę rozpoczęła sprzedaż węgla dla gospodarstw domowych w połowie sierpnia zeszłego roku, kiedy na rynku brakowało węgla opałowego. Zainteresowanie było olbrzymie, przed kopalnią powstała długa kolejka oczekujących. By ją uporządkować, we wrześniu kopalnia rozpoczęła wydawanie numerków uprawniających do odbioru węgla w wyznaczonym dniu. Wydano ich kilka tysięcy.
 

O ile w pierwszych tygodniach sprzedaży węgiel odbierali wszyscy zapisani na dany dzień klienci, o tyle w kolejnych miesiącach ilość chętnych malała - w sumie od listopada po węgiel nie przyjechało kilkaset samochodów. Prawdopodobnie klienci wcześniej kupili paliwo gdzie indziej, np. skorzystali z preferencyjnej sprzedaży węgla przez samorządy.
 

W związku z falą rezygnacji z zakupu węgla z Budryka, JSW zaapelowała, by klienci z numerkami od 1800, nadal chcący kupić paliwo, skontaktowali się z kopalnią pod numerem telefonu 32 239 55 82 w celu ustalenia nowego, przyspieszonego terminu odbioru węgla.
 

"Pracownicy kopalni Budryk czekają na kontakt do końca marca. Osoby, które pobrały numerek wcześniej, a nie skontaktują się kopalnią, będą traktowane tak, jakby zrezygnowały z zakupu surowca" - poinformował rzecznik JSW.
 

Wcześniej JSW, wyspecjalizowana w węglu koksowym dla przemysłu stalowego, nie prowadziła indywidualnej sprzedaży węgla opałowego. Jej rozpoczęcie w kopalni Budryk służyło wsparciu odbiorców ogrzewających swoje domy tym paliwem w sytuacji braków węgla na rynku.
 

Spółka sprzedaje indywidualnym odbiorcom węgiel typu Orzech, o niskiej zawartości popiołu i siarki, lecz o dużej spiekalności, co wyklucza jego zastosowanie jako paliwa zamiennego w stosunku do ekogroszków. Zakupu dokonuje się bezpośrednio w kopalni Budryk w Ornontowicach. Dzienna sprzedaż węgla to maksymalnie 180 ton, z limitem 2 ton na jednego odbiorcę.

Źródło

Skomentuj artykuł: