Goldman Sachs obniża prognozy cen złota z 2300 dol. do 2000 dol. za uncję. Złoto nadal pozostanie atrakcyjnym kruszcem dla inwestorów, lecz w jego cenie widać już wyższe realne stopy procentowe - oceniają ekonomiści GS.
Jak czytamy w najnowszym raporcie GS poświęconym zmianom prognoz cen dla złota, zwiększenie globalnego wzrostu gospodarczego będzie korzystne dla złota przede wszystkim ze względu na zwiększenie siły nabywczej jego inwestorów. Zainteresowanie inwestycjami w ten kruszec ma również umacniać się dzięki ryzyku inflacyjnemu - ocenia Goldman Sachs.
Rok 2021 ma być w ocenie ekonomistów GS zbliżony do roku 2017, kiedy złoto drożało, nie zaś do 2013 r. kiedy odnotowano masowy odpływ inwestorów od zainteresowania tym kruszcem. Analitycy utrzymują, że złoto bardzo szybko reaguje na ryzyko, po czym stabilizuje się na nowym poziomie. Z sytuacją tego rodzaju miano do czynienia w 2013 r. oraz w 2016 r. po zwycięstwie prezydenta Donalda Trumpa. Złoto ustabilizowało się wówczas bardzo szybko zaraz po dostosowaniu wobec zmian w wycenie dolara.
W porównaniu do bitcoina złoto według GS pozostaje inwestycją obarczoną mniejszym ryzykiem, mimo powiązania wartości największej kryptowaluty świata z wyceną metali bazowych, która stała się widoczna w końcu ubiegłego roku. Goldman Sachs wskazał przy tym również na podatność bitcoina na wahania, która związana jest z aktywnością wpływowych inwestorów oraz ryzyka regulacyjnego.