Inflacja w Czechach przyspieszyła i we wrześniu tego roku wyniosła 18 proc. - wynika z danych opublikowanych przez Czeski Urząd Statystyczny. To najwyższy roczny poziom tego wskaźnika od grudnia 1993 roku. Na wzrost inflacji wpłynęły głównie ceny mieszkań, a zwłaszcza energii.
W sierpniu wzrost cen w ujęciu rok do roku spowolnił po raz pierwszy od 13 miesięcy do 17,2 procent, ale we wrześniu przyspieszył. W porównaniu z ubiegłym rokiem ceny energii elektrycznej wzrosły o 37,8 procent, ceny gazu ziemnego o 85,9 procent, a ceny paliw stałych o 55,8 procent. W przypadku wszystkich tych towarów wzrost cen rok do roku przyspieszył w porównaniu z sierpniem.
Również mięso podrożało we wrześniu o 23,6 procent rok do roku, a mleko, sery i jaja o 25,8 procent, co również oznacza przyspieszenie wzrostu cen w porównaniu z sierpniem. Ogólnie ceny towarów wzrosły we wrześniu o 20,7 procent rok do roku, a ceny usług o 13,7 procent. Na przykład w kategorii żywność i zakwaterowanie ceny usług gastronomicznych wzrosły o 26 procent.
Wzrost cen konsumpcyjnych w ujęciu miesiąc do miesiąca przyspieszył we wrześniu jeszcze bardziej niż wzrost w ujęciu rok do roku. Ceny eksportu i importu w sierpniu nadal rosły w ujęciu rok do roku z powodu dalszego wzrostu cen energii. Ceny w eksporcie wzrosły w sierpniu o 16,1 procent rok do roku, a ceny importu o 24 procent.
Według analityków inflacja zbliża się do szczytu i spodziewają się oni, że w całym roku wyniesie 16-17 procent. Eksperci nie oczekują, że rosnące ceny skłonią Narodowy Bank Czech do podniesienia podstawowej stopy procentowej z obecnych 7 procent.