Ropa najtańsza od dziewięciu miesięcy, wpływy Kremla spadają

Ceny ropy naftowej osiągnęły w tym tygodniu najniższy poziom od dziewięciu miesięcy. Budżet Rosji, który miał być uszczuplony przez wprowadzenie ceny minimalnej na surowiec, cierpi obecnie z powodu rynku. Spadki cen ropy napędza w największym stopniu oczekiwana obniżka popytu na paliwo oraz wysoki kurs dolara.

Na początku września ministrowie finansów państw G7 potwierdzili, że zamierzają ustanowić limit ceny rosyjskiej ropy naftowej przed 5 grudnia br. Ustanowienie minimalnej ceny na rosyjską ropę naftową oznaczałoby pozbawienie sporej części dochodów Rosji. Jednak już teraz do budżetu Kremla płyną znacznie niższe kwoty niż jeszcze kilka miesięcy temu. Wszystko za sprawą trwającego już kilka tygodni zjazdu cen surowca.

Baryłka ropy WTI w Nowym Jorku w kontraktach terminowych na listopad kosztowała wczoraj ok. 78 dolarów, zaś surowiec Brent w Londynie wyceniany był na ok. 85 dolarów. Tymczasem w momencie największych wzrostów ceny ropy naftowej dochodziły w USA do 130 dolarów za baryłkę, a w Europie były bliskie 140 dolarów za baryłkę. Ropa była droższa niż obecnie nawet w dniu napaści Rosji na Ukrainę, 24 lutego br. Wtedy baryłka Brent kosztowała 99 dolarów, a WTI była wyceniana na 92,8 dolarów. W ub. tygodniu surowiec w USA staniał o ponad 7 proc. i zakończył tydzień na najniższym poziomie od połowy stycznia. Był to też już 4. z kolei tygodniowy spadek notowań ropy - najdłuższa seria spadkowa w tym roku.

Jednocześnie indeks dolara, który mierzy amerykańską walutę względem koszyka głównych walut, wzrósł do najwyższego od 20 lat poziomu. Silniejszy dolar ma tendencję do ograniczania popytu na ropę denominowaną w właśnie w tej walucie. Z danych Refinitiv Eikon wynika, że obecnie dolar wpływa na ceny ropy najmocniej od ponad roku. 

Tymczasem podwyżki stóp procentowych narzucone w celu walki z rosnącą inflacją przez banki centralne w wielu krajach konsumujących ropę wzbudziły obawy przed spowolnieniem gospodarczym. To kolejny czynnik zmniejszający popyt na ropę.

5 października planowane jest spotkanie Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) i Rosji, czyli OPEC+. Receptą na niską cenę może być cięcie podaży. Jednak organizacja już teraz produkuje znacznie poniżej swoich prognoz, co oznacza, że dalsze cięcia mogą nie mieć większego wpływu na rynek. 
 

Źródło

Skomentuj artykuł: