Od soboty ustają dostawy energii elektrycznej z Rosji do Finlandii - poinformował w piątek fiński operator przesyłowy Fingrid. Według niego, nie ma zagrożenia brakiem energii w Finlandii.
Jak poinformował Fingrid, miejscowa spółka rosyjskiego koncernu Inter RAO - RAO Nordic Oy, handlująca na nordyckim rynku energią elektryczną z Rosji ogłosiła, że od soboty przestaje ją importować. Fingrid zaznaczył, że według spółki, handel energią zostanie zawieszony ze względu na kłopoty z otrzymywaniem płatności za prąd, sprzedany na rynku.
Fingrid zapewnił jednocześnie, że mimo, iż Finlandia importowała ostatnio z Rosji ok. 10 proc. zużywanej w kraju energii elektrycznej, w wyniku przerwania dostaw z tego kierunku, krajowi nie grożą braki prądu.
"Brakujący import może być zastąpiony na rynku przez sprowadzenie większej ilości energii ze Szwecji, ale także częściowo przez produkcję krajową"
W kwietniu fiński operator zmniejszył możliwości importu prądu z Rosji, ograniczając dostępne zdolności przesyłowe z 1300 do 900 MW.
Fingrid zaznaczył, że jeśli chodzi o energię elektryczną, to na początku 2023 r. Finlandia powinna być już samowystarczalna. Operator przypomniał, że tylko w tym roku przyłączone do sieci zostaną turbiny wiatrowe o mocy 2 GW.
Niedawno w elektrowni jądrowej Olkiluoto ruszył reaktor EPR o mocy 1650 MW, którego komercyjna eksploatacja ma zacząć się pod koniec września. Na razie blok Olkiluoto 3 dostarcza energii w ramach testów.