Rosną płace i zatrudnienie

W lipcu 2021 r. płace i zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw ponownie wzrosły. Jak poinformował GUS, w lipcu 2021 r. przeciętnie zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw było wyższe o 1,8 proc. r/r i wyniosło 6361,7 tys.

„Spodziewaliśmy się takiego odczytu, ale konsensus prognoz był zdecydowanie bardziej optymistyczny (2,0 proc. r/r). Powodem rozczarowującego wyniku było naszym zdaniem wygaśnięcie ochrony miejsce pracy z Tarczy Finansowej 1.0 PFR. Firmy, które z niej skorzystały, nie muszą już utrzymywać zatrudnienia na niezmienionym poziomie, pod sankcją zwrotu części otrzymanych środków” – napisano w komentarzu Banku ING do danych GUS. Zdaniem ekonomistów tego banku, w kolejnych miesiącach dalsze zwolnienia w niektórych branżach będą wpływać na ogólną sytuację na rynku pracy. „Wprawdzie mamy teraz okres korzystnej koniunktury, sprzyjającej przyjmowaniu pracowników, ale część branż będzie musiała się zrestrukturyzować. Na przykład branże związane z obsługą nieruchomości biurowych, gdyż praca zdalna pozostanie z nami na dłużej. Jeszcze przez kilka miesięcy będzie to barierą wzrostu zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw” – oszacowano w komentarzu ING.

GUS podał także dane o płacach. W lipcu przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw było wyższe o 8,7 proc. r/r i wyniosło 5851,87 zł brutto. „Dynamika płac obniżyła się z 9,8 na 8,7 proc., głównie ze względu na efekty bazy z ubiegłego roku. Wydźwięk tych danych jest raczej pozytywny. Mimo wygaśnięcia ochrony miejsc pracy płace wzrosły w miarę solidnym tempie, choć nie widać też dużej presji płacowej spowodowanej wysokim poziomem inflacji” – wskazano w komentarzu Banku ING.

W podobnym tonie wypowiadają się inni eksperci. „Wzrost wynagrodzeń spowolnił w lipcu z 9,8 do 8,7 proc., tj. blisko mediany prognoz analityków (8,6 proc.). Spadek wynika z efektów statystycznych – o ile dotychczas punktem odniesienia były miesiące zamrażania aktywności, to obecnie porównanie następuje względem miesięcy normalnego funkcjonowania gospodarki” – napisano w komentarzu Polskiego Instytutu Ekonomicznego do danych GUS.

Ekonomiści PIE uważają, że w całym II kwartale dynamika wzrostu płac utrzyma się na poziomie ok. 8 proc. r/r. „Taki poziom oznacza, że wzrost wynagrodzeń powrócił do tendencji obserwowanych przed pandemią. Miesięczny Indeks Koniunktury PIE i BGK wskazuje że odsetek firm planujących podwyżki wynagrodzeń jest stabilny w czasie. Na wzrost pensji mogą liczyć przede wszystkim pracownicy większych przedsiębiorstw, które raportują lepszą kondycję finansową” – oceniono w komentarzu PIE.„W odróżnieniu od wynagrodzeń pandemia wciąż pozostawia ślady na liczbie etatów w sektorze przedsiębiorstw. Polska jak dotychczas odzyskała 70 proc. miejsc pracy utraconych od dna pandemii. W kolejnych miesiącach spodziewamy się mniejszego wzrostu zatrudnienia rzędu ok. 1,3 proc. r/r. Główną rolę dalej odgrywać będą zmiany statystyczne, sam popyt na pracę pozostaje solidny. GUS wskazuje, że liczba ofert pracy opublikowanych w urzędach wzrosła w czerwcu o 26 proc. r/r i była zbliżona do roku 2019. Szacujemy, że zatrudnienie powróci do stanu sprzed pandemii w pierwszej połowie 2022 roku” – oszacowano w komentarzu PIE.

Ekonomiści PIE w swoim komentarzu podsumowali, że dane o płacach i zatrudnieniu „dane makroekonomiczne wskazują na stabilną odnowę krajowego rynku pracy”.

Źródło

Skomentuj artykuł: