Ostatnie lata pokazały, że polscy przedsiębiorcy wiedzą o faktoringu coraz więcej i coraz częściej wybierają tę opcję. Według statystyk po 4. kwartale 2020 r. liczba klientów zrzeszonych w Polskim Związku Faktorów wynosiła 18,4 tys. Rok później było ich już 25,8 tys. W ostatnim kwartale ub. roku PZF zanotował niewielki spadek klientów do 24,8 tys.
Jaka jest kondycja polskiego faktoringu i czy dzięki niemu polskie firmy unikną utraty płynności? Faktoring to wykupienie przez firmę faktoringową nieprzeterminowanych wierzytelności przedsiębiorcy, które wystawił on swoim kontrahentom. W ten sposób zamrożone należności zostają zamienione na gotówkę, z której organizacja może korzystać.
Problemy z płynnością to przyczyna upadku wielu przedsiębiorstw. Brak zdolności do terminowego regulowania powinności finansowych często prowadzi do bankructwa. Faktoring jest lekarstwem na taki stan rzeczy. Jednocześnie w dłuższym terminie zabezpiecza on należności otrzymane od kontrahenta. Kryzys i bardzo trudne ostatnie zdarzenia w gospodarce pozwoliły „odczarować” te rozwiązania, przez co przedsiębiorcy coraz chętniej z nich korzystają.
Jeszcze do niedawna firmy faktoringowe miały określoną grupę klientów. Nie było w niej chociażby branży rolniczej czy mięsnej. Dziś z tej usługi korzystają już prawie wszystkie firmy, bez względu na specjalizację.
- Każda firma faktoringowa zwraca przede wszystkim uwagę na to, by jej produkt był elastyczny i dostosowany do klienta. Dzięki temu może mu zapewnić finansowanie
Już na etapie sprawdzania wierzytelności i faktur specjaliści są w stanie wychwycić wahania dynamiki w poszczególnych sektorach.
- Obecnie nadal wiodącym sektorem jest branża stalowa – mówi Paweł Tobis. – Faktorzy w czasie rzeczywistym mogą nie tylko obserwować zainteresowanie samym produktem czy pozyskiwanie nowych klientów przez firmy, ale także analizować to, jak ci klienci funkcjonują. Widzą również, jak duży jest wolumen sprzedaży w tej branży wobec poszczególnych kontrahentów, jak wygląda wiekowanie wierzytelności oraz czy pojawiają się zatory – wyjaśnia ekspert.
Dzięki temu specjaliści mogą tworzyć prognozy i ostrzegać przedsiębiorców i konsumentów przed tzw. szokami. Eksperci zajmujący się faktoringiem patrzą w przyszłość jednak z pewną obawą. Podkreślają zwłaszcza problemy, z którymi boryka się branża meblarska – wysokie ceny energii i braki w surowcach.