Produkcja przemysłowa wzrosła we wrześniu ze względu na pozytywne efekty kalendarzowe - wskazuje Polski Instytut Ekonomiczny w komentarzu do danych GUS. Ocenia, że nawet w przypadku eskalacji epidemii spadek aktywności w IV kwartale powinien być mniejszy niż wiosną.
Główny Urząd Statystyczny podał we wtorek, że produkcja przemysłowa we wrześniu wzrosła o 5,9 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosła o 15,5 proc. Produkcja przemysłowa wyrównana sezonowo we wrześniu wzrosła rdr o 3,6 proc., a mdm wzrosła o 3,0 proc.
Jak zwrócił uwagę PIE, produkcja przemysłowa wzrosła we wrześniu znacznie powyżej rynkowego konsensusu (3,4 proc).
"Po części był to efekt korzystnej liczby dni roboczych, wysoką aktywnością charakteryzowały się też niektóre branże eksportowe"
Komentarz GUS wskazuje, że najbardziej wzrosła produkcja trwałych dóbr konsumpcyjnych – urządzeń elektrycznych (26,6 proc.) oraz wyrobów elektronicznych (22,8 proc.).
Eksperci przypomnieli, że w kwietniu w związku z pandemią najsilniejsze spadki widoczne były w przemyśle motoryzacyjnym. Obok epidemii na niekorzyść branży działało wtedy przerwanie łańcuchów dostaw z Chin.
"Obecnie nie obserwujmy takiego problemu co sugeruje znacznie mniejsze spadki produkcji"
Według analityków doświadczenia z wiosny wskazują też, że szybka odbudowa aktywności jest kontynuowana w przypadku produkcji mebli, elektroniki oraz sprzętu elektrycznego.
"Branże te są nastawione na eksport - ich sytuacja w IV kwartale będzie silnie uzależniona od restrykcji zagranicznych"
Wśród sektorów, które wciąż nie zdołały się podnieść po lockdownie są, jak zauważyli, m.in. rafinerie oraz sektor maszynowy. Ich zdaniem branże te cierpią z uwagi na mniejszą mobilność i redukcje planów inwestycyjnych firm.
W ocenie PIE w 2021 r. ryzykiem dla przemysłu jest także zastój w budowie nieruchomości komercyjnych - zagrożone mogą być więc branże powiązane z budownictwem.
"Ich aktywność stymulować mogą jednak publiczne inwestycje infrastrukturalne"