Spór o Port Lotniczy Szczecin-Goleniów. Mamy stanowisko PPL. Padły mocne słowa!

Port Lotniczy Szczecin-Goleniów skorzysta z tarczy antykryzysowej, jaką dla lotnisk przygotował rząd premiera Mateusza Morawieckiego. Chodzi o kwotę prawie 143 mln zł, jaka zostanie podzielona między 14 lotnisk – te pieniądze pokryją część strat, które porty poniosły z powodu epidemii koronawirusa, gdy na ponad 3 miesiące zostały wstrzymane komercyjne loty pasażerskie. Tymczasem, jak dowiedział się serwis FilaryBinesu.pl przedsiębiorstwo Państwowe „Porty Lotnicze” ze zdumieniem obserwuje wystąpienia Marszałka Województwa Zachodniopomorskiego, Olgierda Geblewicza, który wycofuje się z wcześniejszych ustaleń. W udostępnionym naszej redakcji komunikacie PPL podkreśla, że marszałek łamie w ten sposób aneksowane już wcześniej porozumienie.

Wprawdzie PPL jest podmiotem państwowym, jednak to nie rząd, ani Ministerstwo Infrastruktury było stroną Porozumienia, a udziałowcy Portu Szczecin-Goleniów. W zawartym Porozumieniu samorządowcy zobowiązali się do kontynuowania działalności operacyjnej Portu i wspieranie obsługi kredytu – w formie dokapitalizowania, zgodnie z przyjętym przez Wspólników Biznesplanem na lata 2020-2045.

PPL ze swojej strony zobowiązał się do sfinansowania w formie podwyższenia kapitału inwestycji rozwojowych w porcie w kwocie 108,5 mln zł, czego warunkiem jest z mocy prawa uprzednia zgoda Komisji Europejskiej na użycie tych środków na cele inwestycyjne. 

Z kolei w komunikacie samorządu, marszałek Województwa Zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz oskarża stronę rządową o „bezczynność” i twierdzi, że „brak obiecanych przez rząd środków zmusił Zarząd Województwa Zachodniopomorskiego do wstrzymania pomocy finansowej dla Portu Lotniczego Szczecin-Goleniów”. 

Co ciekawe w komunikacie samorządu rozpowszechniana jest także informacja o tym, że lotnisko znajduje się rzekomo na krawędzi upadłości. 

Tymczasem przed organami unijnymi toczy się też odrębne postępowanie notyfikacyjne w sprawie sfinansowania przez Porty Lotnicze inwestycji w szczecińskim porcie. Ich wartość przekroczy 108 mln zł i będą one obejmować m.in. rozbudowę terminala pasażerskiego oraz unowocześnienie, modernizację urządzeń do obsługi pasażerów i samolotów oraz systemów bezpieczeństwa.

Planowane inwestycje mają na celu spowodowanie zwiększenia przepustowości lotniska Szczecin – Goleniów do 1,5 mln pasażerów rocznie, co oznacza potrojenie obecnej przepustowości. Ma to zapewnić możliwość funkcjonowania portu na wiele lat.

Marcin Horała, wiceminister infrastruktury i pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego zapewnia, że lotniska otrzymają obiecaną pomoc. Żeby jednak rząd mógł te środki przekazać musi uzyskać zgodę Komisji Europejskiej na udzielenie portom pomocy publicznej. Konieczna jest także opinia Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Takie zgody mają być wydane w najbliższych dniach, a wtedy minister finansów bezzwłocznie wyda decyzję o wypłacie środków. Jak się dowiedzieliśmy, nie ma obawy, że porty stracą pieniądze z powodu nowelizacji ustawy budżetowej. 

Pieniądze na pomoc dla lotnisk są zarezerwowane w budżecie.

podkreśla wiceminister Horała.

Wniosek o zgodę na udzielenie pomocy publicznej na rzecz Portu Szczecin-Goleniów został złożony przez wszystkich wspólników, włączając w to stronę samorządową, do UOKIK w dniu 21.08.2020.

Tymczasem docierają do nas sygnały, z których wynika, że strona samorządowa wycofuje się ze swoich zobowiązań i nie dotrzymuje zawartych ustaleń. Państwowe Porty Lotnicze ostrzegają, że takie działanie może doprowadzić do upadku portu.

W komunikatach medialnych samorząd nie wspomina, że łamie zaakceptowane założenia Porozumienia, w myśl których do końca września miał zasilić Port kwotą 10 mln (Miasto Szczecin kwotą 5 mln). W ten sposób Marszałek Województwa Zachodniopomorskiego jawnie i świadomie prowadzi do upadłości spółki i lotniska Szczecin-Goleniów, strony uzgodniły bowiem, że wspólnicy samorządowi będą wspierali bieżącą działalność Portu, co pozwoli na jego funkcjonowanie do uzyskania zgody KE na pomoc inwestycyjną. Z dużym zdziwieniem i przykrością przyjmujemy do wiadomości to, że Pan Marszalek, wbrew wszelkim obyczajom, informuje o swoich decyzjach poprzez media. Nie wyraża woli spotkania z udziałowcami, nie chce z nimi rozmawiać, ale o tak ważkich sprawach dotyczących portu informuje poprzez środki masowego przekazu.

czytamy w komunikacie Państwowych Portów Lotniczych, do którego dotarła redakcja serwisu FilaryBiznesu.pl.
Źródło

Skomentuj artykuł: