Według Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów, blokady spowodowane koronawirusem i inne ograniczenia w 2020 r. „miały bezprecedensowy wpływ na sprzedaż samochodów w Europie”. Sprzedaż spadła o prawie jedną czwartą.
Pandemia koronawirusa bardzo mocno dotknęła branżę motoryzacyjną. Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów (ACEA) podało we wtorek w swoim raporcie, że rejestracja nowych samochodów w Europie spadła o 23,7%, czyli około 3 miliony pojazdów, do 9,9 miliona sztuk, częściowo z powodu blokad COVID-19 i innych ograniczeń mających na celu powstrzymanie wirusa.
„Środki ograniczające - w tym blokady na pełną skalę i inne ograniczenia przez cały rok – miały bezprecedensowy wpływ na sprzedaż samochodów w całej Unii Europejskiej. Rok 2020 przyniósł największy roczny spadek popytu na samochody od początku statystyk (prowadzonych od 1990 r.). Na wszystkich 27 rynkach UE odnotowano dwucyfrowe spadki”
Wszystkie główne europejskie rynki samochodowe odnotowały dwucyfrowe spadki, przy czym w Hiszpanii zanotowano spadek o 32,3%, we Włoszech o 28%, Francji o 25%, a w Niemczech, najsilniejszej gospodarce bloku, odnotowano 19% spadek sprzedaży.
Niemiecki Volkswagen stracił 3% udziału w rynku. Z kolei PSA Peugeot i Fiat Chrysler, które w poniedziałek oficjalnie rozpoczęły działalność jako nowy połączony podmiot, oraz Toyota odnotowały zyski.
Dane z miesiąca na miesiąc pokazały, że ogromna część strat miała miejsce w marcu, kwietniu i maju, podczas pierwszych europejskich blokad, które miały zahamować rozprzestrzenianie się COVID-19. W kwietniu, najgorszym miesiącu roku, sprzedaż spadła o ponad 75%.
Później w ciągu roku, gdy fabryki i dealerzy samochodowi dostosowywali się do nowych warunków i znajdowali sposoby na pozostanie otwartymi pomimo pandemii, wyniki znacznie się poprawiły. Do grudnia sprzedaż spadła tylko o 3,3% w porównaniu z tym samym miesiącem w 2019 roku.