Straty po odłączeniu rosyjskich surowców w Polsce 3-krotnie niższe niż na Zachodzie

Polska będzie notować deficyt w handlu międzynarodowym. To koszt związany z przeciwdziałaniem rosyjskiej agresji. Sam wzrost cen ropy naftowej, który wystąpił po wybuchu wojny, powoduje, że za import surowca w 2022 roku zapłacimy przeszło 30 mld zł więcej niż w 2021. Rosnących kosztów doświadczamy też w przypadku innych źródeł energii np. węgla czy gazu - mówi w rozmowie z filarybiznesu.pl  Jakub Rybacki, ekonomista w Polskim Instytucie Ekonomicznym.

GUS potwierdził wcześniejsze szacunki o wysokości inflacji w maju na poziomie 13,9% (przy wzroście cen towarów - o 14,9% i usług - o 10,8%). W tym najwięcej (o ponad 20%) wzrosły ceny w transporcie oraz dotyczące użytkowania mieszkania lub domu i nośniki energii. W którym miesiącu br. inflacja osiągnie najwyższy poziom, na jakim będzie wówczas poziomie? Czy są jeszcze jakieś inne sposoby - oprócz podnoszenia stóp procentowych - na walkę z nią?

Spodziewamy się, że inflacja osiągnie szczyt w sierpniu - będzie to poziom 15,8%. Wzrost napędzać będą głównie ceny żywności – te drożeją globalnie z uwagi na konflikt na Ukrainie oraz susze w Europie. Dodatkowo część państw będąca tradycyjnie eksporterami żywności np. Indie czy Indonezja wprowadziły embargo na eksport, a Rosja i Białoruś przestały handlować nawozami. Konsekwencją tych wydarzeń są wysokie ceny.

Dotychczas dla ograniczenia inflacji wykorzystane były zarówno podwyżki stóp procentowych, jak i działania podatkowe. Rząd w ramach tarczy antyinflacyjnej obniżył stawki podatkowe VAT na energię i żywność. Kolejne interwencje są raczej mało prawdopodobne - barierą jest rosnący deficyt finansów publicznych.

Obroty towarowe handlu zagranicznego w styczniu-kwietniu br. wyniosły w cenach bieżących 487,0 mld zł w eksporcie oraz 532,3 mld zł w imporcie. W porównaniu ze styczniem-kwietniem 2021 r. eksport wzrósł o 17,3%, a import o 33,7%. Czy podobne tendencje - mniejszego wzrostu eksportu, a większego - importu, a w rezultacie ujemnego salda w handlu zagranicznym będziemy obserwowali w kolejnych miesiącach br.? Jeśli tak - to dlaczego?

Spodziewamy się, że taka tendencja będzie trwała. Polska będzie notować deficyt w handlu międzynarodowym. To koszt związany z przeciwdziałaniem rosyjskiej agresji. Sam wzrost cen ropy naftowej, który wystąpił po wybuchu wojny powoduje, że za import surowca w 2022 roku zapłacimy przeszło 30 mld zł więcej niż w 2021. Rosnących kosztów doświadczamy też w przypadku innych źródeł energii np. węgla czy gazu. Dodatkowo wojna na Ukrainie ograniczyła polski eksport na wschód. Przed konfliktem handel z Ukrainą i Rosją odpowiadała za 5% obrotów handlowych - obecnie jest znikomy.

W marcu br. z noclegów w turystycznych obiektach noclegowych w Polsce skorzystało 2,4 mln osób, w tym 1,8 mln turystów krajowych i 456,1 tys. osób z zagranicy (oraz dodatkowo ponad 160 tys. uchodźców z Ukrainy). Czy branża hotelarska wyszła już z pandemicznego dołka? Jeśli nie - kiedy i pod jakimi warunkami to może nastąpić?

Branża turystyczna prawdopodobnie jeszcze długo nie odzyska kondycji sprzed pandemii.

Obecne 2,5 mln osób to ponad dwukrotnie słabszy wynik niż w 2019 roku. To zjawisko ma kilka przyczyn. Z jednej strony obserwujemy ubytek około 1 mln zagranicznych turystów – w tym przypadku obok ograniczeń epidemicznych, które wciąż obowiązują w części Europy, problemem jest też bliskość konfliktu. Równocześnie spada liczba wyjazdów Polaków. To konsekwencja podwyżek stóp procentowych - gospodarstwa domowe wydają obecnie większą część budżetów domowych na obsługę kredytów i muszą odmawiać sobie rekreacji. 

Jaki będzie wpływ finalizacji w br. największych inwestycji typu Baltic Pipe, czy przekop Mierzei Wiślanej na rozwój naszego PKB i stabilizację sytuacji gospodarki?

Wspomniane inwestycje pozwolą ograniczyć straty związane z odejściem od rosyjskich surowców oraz wzrostem handlu morskiego. Bieżące szacunki międzynarodowych instytucji takich jak Komisja Europejska sugerują, że ubytek PKB związany z odłączeniem rosyjskich surowców będzie w Polsce około 3-krotnie niższy niż w państwach zachodniej Europy. To także zasługa wspominanych projektów. 

Źródło

Skomentuj artykuł: