Szwajcarzy też zastosują „tarczę ochronną” swojej gospodarki

Szwajcaria ogłosiła nowy pakiet pomocy o wartości 32 miliardów franków szwajcarskich (32,56 miliardów dol.), aby wesprzeć firmy i pracowników dotkniętych rosnącą epidemią korona wirusa.

Pakiet został ogłoszony, po tym jak parę dni wcześniej rząd wyasygnował pomoc o wartości 10 miliardów franków, aby złagodzić oczekiwane pogorszenie koniunktury spowodowane przez wirusa. Rząd podał, że środki te mają na celu utrzymanie zatrudnienia, ochronę płac i pomoc samozatrudnionym. 

Większość gotówki - 20 miliardów franków - zostanie przeznaczona na gwarancje pożyczek bankowych dla przedsiębiorstw. Firmy będą mogły uzyskać pożyczki o wartości do 10 proc. swoich dochodów, maksymalnie do 20 milionów franków. Kwoty 500 tys. franków zostaną wypłacone natychmiast i gwarantowane przez rząd. Oczekuje się, że pożyczki w wysokości 500 tys. franków pokryją potrzeby ponad 90 proc. firm.

Rządowy program pomocy krótkoterminowej, który rekompensuje utracone zarobki - może zostać rozszerzony na pracowników zatrudnionych na czas określony, pracowników tymczasowych i stażystów. Bank Credit Suisse z zadowoleniem przyjął program gwarancji kredytowych.

- Będziemy współpracować z naszymi klientami, aby zapewnić, że program gwarancyjny zostanie wdrożony tak szybko i tak, jak to możliwe - powiedział agencji Reuters Andre Helfenstein, szef szwajcarskiej firmy. 

Pakiet pomocowy pojawia się po tym, jak ekonomiści rządowi ostrzegli, że w tym roku Szwajcaria wpadnie w recesję. Kluczowe znaczenie ma mieć szybkie i nieskomplikowane udostępnienie pieniędzy. Nie będą to, jak zapowiada szwajcarski rząd „pieniądze z helikoptera” czyli bezpośrednie płatności na rzecz gospodarstw domowych w celu stymulowania gospodarki - nie były potrzebne.

- Wspieramy gospodarkę, a nie gospodarstwa domowe. Jeśli będzie potrzebowała więcej zasobów, zapewnimy je

- powiedział Ueli Maurer, minister finansów.

Liczba przypadków koronawirusa w Szwajcarii i Liechtensteinie wzrosła o 952 w ciągu jednego dnia do 4,840 osób, jak podają szwajcarskie władze ds. Zdrowia, a 43 osoby zmarły. 

Rząd zakazał  zgromadzeń więcej niż pięciu osób. Jest to reakcja na epidemię, która pochłonęła już 43 ofiary i zmusiła wiele firm do zawieszenia działalności. Kroki nie są w stanie całkowicie wprowadzić blokady karju, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa z sąsiednich Włoch, które stały europejskim epicentrum pandemii.

- Nie jesteśmy jeszcze zamknięci, ale jesteśmy blisko - powiedział szwajcarski minister zdrowia Alain Berset podczas konferencji prasowej w Bernie. - Jesteśmy teraz przyparci do muru do i musimy pokazać, że jesteśmy gotowi na wyzwanie.

Do tej pory wiele osób nie traktowało powstałej sytuacji zagrożenia wystarczająco poważnie i nadal gromadziło się w dużych grupach, powiedział minister. 

Teraz jest stanowczy i ostrzega: - Każda grupa młodych ludzi gromadząca się na dworcu kolejowym w Bernie, Genewie lub Lozannie może zostać ukarana grzywną w wysokości 100 franków.  

Źródło

Skomentuj artykuł: