3 maja rozpoczęto budowę terminalu skroplonego gazu ziemnego (LNG) w greckim mieście Aleksandropolis. To ogromny i niezwykle ważny projekt, który pomoże Bułgarii, Macedonii Północnej i Serbii uniezależnić się od gazu rosyjskiego - informuje portal IntelliNews oraz grecki dziennik "I Katimerini".
Będzie to drugi grecki terminal LNG, którego budowa odbywa się w czasie, gdy w całej Europie przyspieszają inwestycje mające na celu uniezależnienie się od rosyjskiego gazu. W ten sposób Grecja ma szansę stać się głównym dostawcą gazu dla regionu Bałkanów.
Oficjalnego rozpoczęcia prac budowlanych w regionie wschodniej Tracji dokonali premier Grecji Kiriakos Mitsotakis i jego bułgarski odpowiednik Kirił Petkow. W uroczystości wzięli udział przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel, prezydent Serbii Aleksandar Vucic oraz premier Macedonii Północnej Dimitar Kowaczewski.
Projekt o łącznej wartości 363,7 mln euro będzie obejmował pływającą jednostkę magazynowania i regazyfikacji (FSRU), jak również system podwodnych i lądowych rurociągów, którymi gaz będzie przesyłany do sieci krajowej.
Jak informuje "I Katimerini", podczas uroczystości Mitsotakis podkreślił, że nowy terminal przyczyni się do uniezależnienia regionu od rosyjskiego gazu ziemnego.
"Projekt w Aleksandropolis jest nową bramą energetyczną; po jego zakończeniu będziemy mogli wkrótce pozbyć się gazu pochodzącego ze źródeł rosyjskich, a nasze kraje będą odgrywać rolę na nowej mapie energetycznej"
"Niedawny szantaż gazowy ze strony Moskwy sprawia, że współpraca jest nie tylko konieczna, ale wręcz pilna" - dodał.
Ze swojej strony Petkow powiedział, że jest to historyczny dzień dla Bułgarii i Grecji, w którym podjęto ważny krok w kierunku niezależności energetycznej obu krajów.
Rosyjski Gazprom postanowił wstrzymać dostawy gazu ziemnego do Bułgarii od 27 kwietnia, po tym jak Sofia odmówiła zmiany istniejącego kontraktu. Bułgaria jest w dużym stopniu uzależniona od Rosji jako źródła prawie całego importu gazu. Macedonia Północna otrzymuje gaz przez Bułgarię.
Od zeszłego tygodnia, kiedy Moskwa zamknęła kurek z gazem dla Bułgarii, Grecja stała się jedynym dostawcą gazu do tego kraju. Według artykułu 40 % zapotrzebowania Bułgarii na gaz zaspokajane jest przez LNG z greckiego terminalu Rewitusas, a 60% przez rosyjski gaz sprzedawany przez greckie państwowe przedsiębiorstwo gazownicze DEPA.
Projekt Aleksandropolis został uznany przez Unię Europejską za projekt o szczególnym znaczeniu dla gazu ziemnego.
"Zakończymy naszą zależność od rosyjskich paliw kopalnych. Ten nowy terminal LNG to inwestycja geopolityczna. Pomoże on uwolnić Europę Południowo-Wschodnią od dostaw gazu przez Rosję"
"Jest to historyczne wydarzenie dla krajów regionu w dziedzinie energetyki. Jest to projekt na rzecz długoterminowej niezależności energetycznej oraz stabilnych i ciągłych dostaw LNG w niezwykle krytycznym czasie"
Macedonia Północna uczestniczy w tym projekcie na podstawie umowy o zarezerwowaniu pewnej przepustowości dla gazu skroplonego z nowego greckiego terminalu - czytamy na portalu Intellinews.
"Terminal w Aleksandropolis otwiera możliwość dostaw gazu z kilku różnych źródeł, takich jak Stany Zjednoczone i kraje Bliskiego Wschodu"
Vucic natomiast podkreślił, że "na początku był dość sceptyczny, zastanawiał się, czy coś takiego może się wydarzyć, ale teraz chce powiedzieć, że jest wdzięczny, ponieważ dzięki temu projektowi będziemy mogli zabezpieczyć znaczne ilości gazu".
W przeciwieństwie do innych krajów, które mają skorzystać z projektu, Serbia nie nałożyła sankcji na Rosję w związku z jej inwazją na Ukrainę, a w najbliższej przyszłości ma podpisać z Rosją nowy długoterminowy kontrakt na dostawy gazu.
Gaz ziemny, który przypłynie do terminalu w Aleksandropolis statkami z różnych źródeł, zostanie ponownie zgazowany i wejdzie do systemu krajowego, a stamtąd zostanie przesłany przez interkonektory do Bułgarii, Macedonii Północnej, Serbii i Rumunii.
Projekt jest realizowany przez grecką spółkę Gastrade, która przewiduje zakończenie projektu w 2023 roku.
Jednak na prośbę greckiego rządu spółka podejmuje starania, aby przyspieszyć proces realizacji projektu o co najmniej sześć miesięcy.