Wyjazdy na tegoroczną majówkę znowu będą droższe. Same tylko stawki za noclegi są przeciętnie o 20% wyższe niż przed rokiem. Mimo tego w popularnych miejscowościach turystycznych urlopowiczów nie zabraknie – tak przynajmniej sugerują dane na temat obłożenia hoteli – informują Oskar Sękowski i Bartosz Turek, eksperci z firmy HREIT.
Ponad 650 zł – tyle średnio trzeba zapłacić za nocleg dla dwóch osób podczas majówki w 2023 r. w 10. popularnych miejscowościach turystycznych - tak wynika z szacunków HREIT opartych o dane booking.com. Są to oczywiście stawki dla osób szukających oferty na ostatnią chwilę, a więc niewiele ponad tydzień przed długim weekendem. Oferta jest więc już wyraźnie przebrana. Niewiele zmienia fakt, że w przypadku części propozycji w cenę mamy wliczone śniadania. Tegoroczna średnia jest przecież o ponad 100 zł wyższa niż ta z analogicznego okresu ubiegłego roku.
Wyższe stawki za noclegi są też oczywiście pokłosiem inflacji. Ta według najnowszych danych GUS (marzec 2023) wyniosła 16,1%. Rosnące koszty prowadzenia działalności sprawiają, że hotelarze podnoszą ceny swoich usług. Patrząc jednak na dane dotyczące obłożenia można stwierdzić, że rosnące ceny nie są w stanie skutecznie zniechęcić Polaków do odpoczynku podczas majówki. Przeciętnie bowiem w badanych miastach na trochę ponad tydzień przed majówką zostało tylko 15% wolnych miejsc noclegowych.
Od kilku lat na liście najdroższych majówkowych propozycji stoi popularny, nadmorski kurort – Sopot. W tym roku osoby, które zechcą wypoczywać w tym mieście zapłacą za dobę w hotelu średnio 776 zł. Warto jednak w tym miejscu podkreślić, że jest to cena przeciętna. Znajdziemy więc zarówno ogłoszenia z noclegami zarówno tańszymi jak i droższymi. Na chętnych by spędzić majówkę w Sopocie czeka jeszcze ponad 1/5 wolnych miejsc noclegowych – sugerują dane booking.com.
W cenie są też usługi hotelarskie w Karpaczu, Świeradowie-Zdroju czy Szklarskiej Porębie. W tych górskich miejscowościach przeciętna stawka za dobę opiewa na ponad 650 złotych. W przypadku sudeckich miejscowości z rezerwacją trzeba się pospieszyć. Mowa tu szczególnie o Karpaczu i Świeradowie-Zdroju. Na około tydzień przed majówką zarezerwowanych jest już ponad 90% miejsc noclegowych. Trochę lepiej jest w Szklarskiej Porębie. Tu podobnie jak w Sopocie na turystów czeka jeszcze ponad 20% pokoi w hotelach i pensjonatach.
Nieco tylko mniej za nocleg liczą sobie za to hotelarze w Kołobrzegu, Zakopanym, Krynicy, Międzyzdrojach czy Świnoujściu. W tych wszystkich miastach za noclegi dla dwóch osób podczas tegorocznej majówki trzeba średnio zapłacić mniej niż 650 złotych za dobę. Stawka jest wysoka, co po części wynika z faktu, że na gości czeka tutaj tylko około 15-20% wolnych miejsc noclegowych.
Na drugim biegunie zestawienia mamy natomiast Wisłę, w której tegoroczna majówka będzie najtańsza – przynajmniej biorąc pod uwagę przebadane miejscowości. W tym popularnym kurorcie przeciętna stawka ofertowa wynosi około 570 złotych. Jak widać nie jest to niska cena, a mimo tego w Wiśle obłożenie zbliża się do około 90%.