Tesco poinformowało, że tworzy obecnie 16 000 nowych stałych miejsc pracy, ponieważ dostrzegło „wyjątkowy wzrost” swojej działalności internetowej.
Oczekuje się, że większość etatów zostanie obsadzona przez pracowników, którzy dołączyli do załogi tymczasowo na początku pandemii, ale teraz chcą pozostać w biznesie przez dłuższy czas, oznajmił gigant handlu detalicznego.
Wśród nich jest 10 000 pracowników, którzy zbierają i składają zamówienia klientów oraz 3 000 kierowców, którzy je realizują, a także szereg innych etatów w sklepach i dystrybucji, oznajmił Tesco, który jest największą brytyjską siecią supermarketów.
Nowe stałe etaty zostaną utworzone oprócz 4000 już powstałych od czasu początku epidemii koronawirusa.
Ogłoszenie o zwiększeniu liczby etatów pojawiło się w czasie powszechnego przygnębienia spowodowanego sytuacją w innych sektorach rynku pracy. W tym, jak przypomina portal Sky News, szczególnie w sektorze lotniczym oraz handlu detalicznego, które odczuwają największy spadek zatrudnienia.
W czerwcu tego roku Tesco poinformowało, że za 819 milionów złotych sprzedaje swój polski oddział i zamierza skoncentrować się na innych rynkach w regionie Europy Środkowej - w Czechach oraz na Węgrzech i Słowacji.
Firma stwierdziła, że ma silniejszą pozycję rynkową i lepsze perspektywy rozwoju w trzech pozostałych krajach tej części Europy. Nabywcą jej 301 sklepów w Polsce jest Salling Group, właściciel sieci Netto. Tesco w marcu br. sprzedało swoje sklepy także w Tajlandii i Malezji, co oznacza, że wycofanie się z Polski jest kolejnym sygnałem ograniczania globalnych niegdyś ambicji firmy.
