Porozumienie Niemiec i USA w sprawie Nord Stream 2 to wielkie zwycięstwo Angeli Merkel - oceniają niemieckie media. Zauważają, że kwestia gazociągu jest postrzegana jako przykład na to, że "Niemcy działają w pojedynkę, przedkładając swoje interesy gospodarcze nad potrzeby Ukrainy i Polski w zakresie bezpieczeństwa".
"Dla kanclerz (Niemiec) Angeli Merkel, która obstawała przy projekcie mimo zaciętej krytyki (takiej postawy - PAP), porozumienie na ostatniej prostej jej kadencji jest triumfem i pokazuje, jak ważnym partnerem dla administracji (prezydenta USA Joe) Bidena są Niemcy. Administracja amerykańska poszła bowiem na rękę stronie niemieckiej, znosząc sankcje wobec gazociągu" - pisze portal tygodnika "Der Spiegel".
"(...) Merkel stawia na swoim. Na kilka tygodni przed końcem swojej kadencji dociera z trudnym projektem do bezpiecznego portu; na spotkaniu z prezydentem USA Joe Bidenem udało jej się najwyraźniej przekonać go raz na zawsze, że dalsze torpedowanie ukończonego w 98 procentach gazociągu bałtyckiego nie ma sensu" - pisze portal RND.
"Nord Stream 2 jest geopolitycznym instrumentem w repertuarze Kremla, pomaga finansować jego działania w kraju i za granicą i jeszcze bardziej uzależnia Niemcy (od rosyjskiej energii - PAP). Nigdy nie był to projekt czysto ekonomiczny, jak się często twierdzi. (Takie tłumaczenie) to była i jest bajka" - podkreśla dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Wiele krajów ma poważne wątpliwości co do Nord Stream 2 - pisze dziennik "Tagesspiegel". "Zwłaszcza w Europie Środkowej i Wschodniej (...) rurociąg jest postrzegany jako niebezpieczny projekt geopolityczny, poprzez który Rosja chce rozszerzyć swoje wpływy, oraz jako przykład na to, że Niemcy działają w pojedynkę, przedkładając swoje interesy gospodarcze nad potrzeby Ukrainy i Polski w zakresie bezpieczeństwa" - ocenia.
"Die Welt" pisze z kolei, że "kompromis między Bidenem a Merkel nie jest tak naprawdę żadnym kompromisem, lecz podporządkowaniem sobie Amerykanów". Kanclerstwo Merkel "kończy się prezentem pożegnalnym (...) dla (prezydenta Rosji) Władimira Putina". "Jest on beneficjentem kompromisu, jaki Merkel zawarła z Bidenem w sprawie (...) Nord Stream 2" - wskazuje gazeta.
W środę wieczorem poinformowano, że USA i Niemcy osiągnęły porozumienie, które pozwala na dokończenie kontrowersyjnego gazociągu Nord Stream 2 bez nakładania nowych sankcji ze strony USA. Tym samym zakończył się trwający od lat spór o Nord Stream 2 między rządem niemieckim a amerykańskim.
Po wyborach parlamentarnych w Niemczech 26 wrzreśnia Merkel pożegna się po 16 latach ze stanowiskiem kanclerza.