Coraz więcej niemieckich przedsiębiorstw przenosi się do Polski – pisze niemiecki magazyn „Focus” w swoim serwisie internetowym. Zdaniem gazety wybierają nasz kraj ponieważ mają tam doskonałe warunki.
„Focus” nawiązuje do sprawy producenta sprzętu AGD – firmy Miele – która zapowiedziała przeniesienie produkcji do Polski, uzasadniając to obniżeniem kosztów i mniejszą biurokracją. W Polsce jest obecnie około 9,5 tys. firm z niemieckim właścicielem. I firm tych przybywa – czytamy w tekście.
„Przy relokacji biznesu do Polski magnesem jest istniejąca infrastruktura, niskie przeszkody biurokratyczne, bardzo dobrze wykształceni specjaliści, a czasem ulgi podatkowe”
Wymienia też inne kwestie: „niemiecka etyka pracy nie spełnia współczesnych wymagań” – mówi. I wyjaśnia, że polscy specjaliści są znacznie bardziej zmotywowani pod względem własnego rozwoju i wykazują większe zainteresowanie sukcesem firmy. Inna jest też w Polsce kultura błędów, a pracownik czuje się osobiście odpowiedzialny, gdy coś w firmie idzie nie tak.
Menedżerka stwierdza, że w nowych polskich lokalizacjach firmy osiągają nieraz wyższe zyski i pracują wydajniej. Ponadto w Polsce bardziej docenia się kobiety na stanowiskach kierowniczych.
Również rozgłośnia SWR donosi o planach inwestycyjnych w Polsce niemieckiej firmy Kempf, która od 75 lat specjalizuje się w produkcji pojazdów rolniczych i budowlanych. Pomimo posiadania dwóch lokalizacji w Nadrenii-Palatynacie w Niemczech, firma od trzech dziesięcioleci prowadzi także działalność w Kowarach, w Polsce. Zgodnie z deklaracją dyrektora firmy, Manuela Kempfa, planuje ona w dłuższej perspektywie zwiększyć swoje zaangażowanie inwestycyjne właśnie w Polsce, co wiąże się z aktualną sytuacją w Niemczech. Kempf wyjaśnia, że decyzja ta jest motywowana frustracją związaną z polityką i sytuacją gospodarczą w Niemczech. Podkreśla, że w Polsce podejście do wielu spraw jest bardziej pragmatyczne, co sprawia, że inwestowanie staje się bardziej atrakcyjne. Z kolei w Niemczech coraz trudniej jest prowadzić działalność inwestycyjną i osiągać postępy.
Tendencję tę potwierdza również Izba Przemysłowo-Handlowa w Koblencji (IHK), która relacjonuje, że sytuacja dotyczy wszystkich sektorów i jest porównywalna z okresem początkowym kryzysu związanego z pandemią koronawirusa. Według danych IHK, prawie jedna trzecia firm przemysłowych, zwłaszcza te o wysokim zapotrzebowaniu na energię, planuje lub już realizuje przeniesienie produkcji za granicę.